Naprawdę chciałem jakimś zacnym akcentem zakończyć rok, niestety nie było mi to dane. Jeżeli całkowite (kolejne w tym roku) przemoknięcie ma być wróżbą na cały przyszły to cóż, taka widać karma.
Zrobiłem rundkę w koło komina i przystanąłem na podzamczu
Wszystkiego NAJ w nadchodzącym roku i bardziej sprzyjającej aury.
[ Dodano: Nie 20 Sty, 2013 ]
Dziś urządziłem sobie niedzielny wypad poza miasto, pękło 89km. Trasa z Wołowa, Lubiąż, Prochowice, Lubin boczne drogi, Ścinawa, Krzelów, Moczydlnica, i Wołów. Temperatura -6 -6,5 C' Było mroźno ale przyjemnie. Więc pozdrawiam!
Piękną mamy zimę w tej wiośnie! W tamtym roku juz miałem pierwsze kilometry dawno za sobą. Aby czar wspomnień wzmocnić i skrócić oczekiwanie zamieszczam mały filmik - głownie migawek z poprzedniego (poprzednich) sezonów, ułozonych przez mego syna Zbyha.
Do zobaczenia wkrótce.
_________________ Nie uważam za drania
kogoś, kto jest innego zdania!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach