IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Jesienna depresja
Autor Wiadomość
jarcco


Motocykl: Iż-49
Posty: 1323
Skąd: Lublewo Gdańskie
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012   Jesienna depresja

Nadeszła jesień, dni stają się coraz krótsze, niedługo zrobi się zimno i czas na motocyklowe wyprawy zostanie odłożony do następnej wiosny. Mnie od dłuższego czasu kołata myśl że pewnie wpadnę w depresję... bo jakże inaczej jeśli myśli się o czymś tak natrętnie.

Stałoby się pewnie już trochę wcześniej, ale przeszkodził mi w tym sworzeń, który to bezlitośnie obluzował się w tłoku. Znalazłem zajęcie w garażu i myśli o depresji odeszły.

Ale nie na długo. Tłok na nowo tłoczy, cylinder się grzeje, już wiem! to już ostatnie słońce i nie ma na co czekać, lepiej niech to się stanie póki jest jeszcze ładnie... Wieczorkiem w garażu uzupełniłem paliwo w zbiorniku ostatni rzut oka na kilka detali... ale co to? Gaźnik się rozkręcił i kapie. Kilka ruchów kluczem i... zerwał się gwint! Komora pływaka lata luźno a tu tak późno (ludzie prze depresją chyba zaczynają mimowolnie układać rymowanki). Już nie mam czasu na kombinacje, potrzebuję coś wymyślić na szybko. Gwintu trochę zostało, owinąłem go taśmą teflonową na grubo i wkręciłem. Wróciły myśli o depresji.

Rano szybko młodego do szkoły, ja w ubranko i już wiem...niech się dzieje co chce, niech się komora luzuje niech paliwo kapie, ja wpadnę w depresję. Po drodze oczywiście komora się obluzowała i paliwo pooooo noooogawce. Przejechałem z 50km co jakiś czas dokręcając śrubę na tyle delikatnie aby się całkiem nie urwało, i na tyle mocno żeby nie kapało. Zaczynam myśleć o powrocie, kalkuluję ile może mi paliwa wycieknąć a ile potrzebuję do jazdy, rozsądnie by było wrócić póki mam jeszcze czym.

Nie! nie poddam się jadę, tak przyjemnie się jedzie... Nie myślę racjonalnie bo już jestem na skraju depresji. Jadę, jadę...wjechałem na "siódemkę". Szeroooka droga, czuję się jak mucha na wietrze, jak żagiel w sztormie. Targają mną ciężkie tiry, spowalniając mnie swym podmuchem, to znów zasysając swym zwierzęcym pędem. Rozpędzam się do niebotycznej prędkości 70km na godzinę, ale to wszystko mało! Jadę już tylko poboczem, licząc na tolerancję ryczących maszyn, na litość dla starego żelaza i skulonego jeźdźca.

Gnam, pędzę! i BUUUUuuuu! silnik spowalnia mocno, wciskam sprzęgło i jednym palcem otwieram dekompresator. Już wiem po co go tu umieścił konstruktor. Rozpędem wjeżdżam w przerwę pomiędzy barierami ochronnymi. No tak przyłapał tłok. Motocykl ma ponad 2500km przebiegu a ja go docieram od nowa...przesadziłem.. nie zdarzyło mi się to dotąd...to mój pierwszy raz. Motor stygnie, wał się kręci. Zaczynam myśleć...mam za swoje, trzeba było wracać jak był na to czas. Ale myśli o depresji powracają. Pieprzę! Ne poddaję się, wpadnę w nią i już, najwyżej wrócę pieszo!
Wszystko ostygło, odpaliło i pojechałem dalej.

A wszystko po to żeby sobie zrobić tę durną fotkę. Ale musiałem, bo jak już sobie coś umyślę, to muszę zrobić... :)

Ta "metalowa fala" daje orientacyjne pojęcie gdzie znajduje się poziom morza. Bo Raczki Elbląskie to najniżej położone miejsce w kraju. Depresja na Żuławach.


Wróciłem do domu zataczając koło, malowniczymi drogami przez Malbork. Pokonując w ten sposób ponad 180km.

Tutaj mapka:

Pokaż Raczki Elbląskie na większej mapie
_________________
jarcco
 
 
Ozzy
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 1115
Skąd: Jarosław/Szczecin
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012   

jarcco, a Iża wyleczyłeś już z depresji gaźnikowej?
Fajna trasa ;)
_________________
ИЖ 49K 1957 DKW NZ 350-1 1944 ИЖ 49 1951
 
 
 
Archi88


Motocykl: Iż-56
Posty: 1347
Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012   

Oj depresja bierze, jak sobie pomyślę, że żadnej dłuższej trasy już w tym roku nie zrobię. :(

A jak z tym przytarciem, jaki tłok, jakie pasowanie? Włożyłeś nowy tłok do dotartego cylindra?

Kiepskie drogi (ruchliwe) sobie wybrałeś na turystyczną jazdę Iżem. Na 7 nie spotkałeś machających do Ciebie Rosjan? :mrgreen: Sporo ich tam jeździ, prawie każdy wyprzedzając Iża zwalnia na chwile i się przygląda. ;)

Tak przy okazji Rosji to nie myślałeś o wycieczce na Iżu do Obwodu Kaliningradzkiego ? Powiat Pruszcza Gdańskiego łapie się do tej nowej ustawy o małym ruchu granicznym. Zezwolenie (chyba bezterminowe) na wjazd kosztuje kilkadziesiąt złotych. Kwidzyn niestety się nie łapie, ale ja bym na twoim miejscu robił wycieczki na tankownie, tam benzyna kosztuje 3zł (a nisko oktanowa może jeszcze mniej). Po drodze spaliłoby się tyle co zaoszczędziło, ale wrażenia z jazdy Iżem nasze ;)
_________________
IŻ-56 '62, Suzuki GSX400E '83
 
 
Ozzy
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 1115
Skąd: Jarosław/Szczecin
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012   

Archi88, a propos tankowania lepszego mniej oktanowego paliwa to już to przerabiałem jak mieszkałem w Jarosławiu 33 km od granicy Ukraińskiej to mogłem sobie wyskoczyć na tankowanie kiedy tylko chciałem, teraz po przeprowadzce do Rzeszowa niestety już na polskim paliwie jeżdżę i nie dość że gorsze to droższe :(
_________________
ИЖ 49K 1957 DKW NZ 350-1 1944 ИЖ 49 1951
 
 
 
jarcco


Motocykl: Iż-49
Posty: 1323
Skąd: Lublewo Gdańskie
Wysłany: Sob 06 Paź, 2012   

Ozzy napisał/a:
jarcco, a Iża wyleczyłeś już z depresji gaźnikowej?

Póki co tylko zaleczyłem. Nie mam w zapasie elementu, w którym zerwał się gwint (łącznik wkręcany w korpus gaźnika, w który wkręca się z dołu śrubę mocującą komorę pływkową). Ponieważ zostało trochę gwintu, jakaś 1/3, to zeszlifowałem dół łącznika, i teraz śruba wchodzi głębiej łapiąc się tego gwintu. Całość wkręciłem na klej epoksydowy, tak więc do pierwszego czyszczenia dyszy będzie trzymać.

Archi88 napisał/a:
A jak z tym przytarciem, jaki tłok, jakie pasowanie ? Włożyłeś nowy tłok do dotartego cylindra ?

Tak, zamierzałem włożyć nowy tłok do dotartego cylindra, ale nie szło mi trochę z załatwieniem tłoka. Więc wykorzystałem zapasowy na trzeci remont. Szlif na 0,16 w pasie pierścienie/sworzeń. Trochę martwi mnie to przyłapanie tłoka, obawiam się że będzie z tym problem.

Archi88 napisał/a:
Na 7 nie spotkałeś machających do Ciebie Rosjan ? :mrgreen:

Przyjaciół zza Buga nie widziałem :) Jeśli idzie o wycieczki do Obwodu Kaliningradzkiego, to coś mi tam po głowie chodziło, może nie na tankowanie... i raczej nie solo.

Ozzy napisał/a:
a propos tankowania lepszego mniej oktanowego paliwa

A od kiedy to lepsze jest niskooktanowe?
_________________
jarcco
 
 
Ozzy
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 1115
Skąd: Jarosław/Szczecin
Wysłany: Wto 09 Paź, 2012   

jarcco napisał/a:
A od kiedy to lepsze jest niskooktanowe?

A to nie wiesz jarcco jakie paliwo było kiedyś dedykowane dla Iża? Z tego co pamiętam to 66 oktanów.

Dlatego słabsze paliwo jest lepsze bo raz, że jest tłustsze to lepiej smaruje, dwa ma niższą temperaturą spalania, przez co silnik tak się nie grzeje i motocykl jest znacznie mocniejszy w porównaniu za paliwem 95 oktanów.

Ja jak tylko mam okazję to tankuję Dyktę paliwem 76 oktanów i wtedy to czuje, że motocykl jedzie, a dwa to także spada spalanie, zużycie paliwa nawet w wojskowej Dekawce jest możliwe na poziomie 3,3L / 100 km przy jeździe 50-60 km/h więc w dobrze zrobionym Iżu wynik powinien być zbliżony.

Po zatankowaniu takiego paliwa także należny znacznie obniżyć wolne obroty, gdyż takie paliwa naczynie łatwiej się zapala.
_________________
ИЖ 49K 1957 DKW NZ 350-1 1944 ИЖ 49 1951
 
 
 
FK
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 517
Skąd: Warszawa/ łomianki
Wysłany: Sro 10 Paź, 2012   

Gdzie jeszcze można kupić te 76 oktanów? Bo w Polsce to już dawno była wycofana po niej było przecież 86 tzw. zielona.
_________________
Iż-49 żółte tablice, Iż-49 w słoikach już na żółtych,Simson sr2 1958(paragon zakupu) Tata
 
 
regers


Motocykl: Iż-49
Posty: 1575
Skąd: Wołów
Wysłany: Sro 10 Paź, 2012   

A u Ruskich jakie jest?
_________________
Iż-49, Iż-56, Africa Twin rd4
 
 
 
Ozzy
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 1115
Skąd: Jarosław/Szczecin
Wysłany: Czw 11 Paź, 2012   

FK napisał/a:
Gdzie jeszcze można kupić te 76 oktanów? Bo w Polsce to już dawno była wycofana po niej było przecież 86 tzw. zielona.

Uwaga, grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja :D

Ja tankowałem na Ukrainie 76 i 86 oktanów, w zależności jak daleko od granicy chciało mi się pojechać. Z tego co wiem to w Rosji też są takie paliwa dostępne, ale czy w obwodzie Kaliningradzkim to nie wiem.
_________________
ИЖ 49K 1957 DKW NZ 350-1 1944 ИЖ 49 1951
 
 
 
Archi88


Motocykl: Iż-56
Posty: 1347
Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: Pią 12 Paź, 2012   

Poszukałem w necie i najmniej oktanowa benzyna w Obwodzie Kaliningradzkim to 92. Litr kosztuje około 27 rubli (1 zł=10 rubli).

Od Polaków jeżdżących regularnie po paliwo rosyjscy celnicy wymuszają zawsze 10 zł łapówki na wyjeździe.
_________________
IŻ-56 '62, Suzuki GSX400E '83
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna