Wysłany: Nie 23 Wrz, 2012 Sokół 1800 - reaktywacja
Okazuje się, że nie tylko trup Junaka wystaje z szafy.
Jest szansa na rozpoczęcie produkcji motocykli Sokół, produkowanych przed wojną w Ursusie i w latach 1947-50 w Warszawie. Produkcją mają się zająć Prywatne Zakłady Inżynieryjne Sokół Motocykle S.A. Jak dowiadujemy się w serwisie newconnect.info, w projekt reaktywacji motocykli Sokoł zdecydowała się zainwestować firma Silva Capital Group S.A, dawniej MW Tenis, działająca w obszarze biznesu związanego ze sportem tenisowym (w radzie nadzorczej zasiada pan Wojciech Fibak).
18 września 2012 r. Silva Capital Group S.A. objęła 25.000 akcji o wartości nominalnej 1.00 zł każdy stanowiących 25% udziałów i głosów na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy w spółce Prywatne Zakłady Inżynieryjne Sokół Motocykle S.A. Objęcie nastąpiło po cenie równej wartości nominalnej. Prywatne Zakłady Inżynieryjne Sokół Motocykle S.A. powstały w Warszawie, we wrześniu 2012 roku. Główną ideą spółki jest reaktywowanie legendarnego polskiego motocykla Sokół.
Nowy Sokół będzie bazował na przedwojennej konstrukcji Sokoła 1000. W przyszłości spółka zamierza produkować dwa modele:
- Sokoła 1800 o mocy od 120 do 180 KM
- Sokoła 1300 z silnikiem o mocy od 68 do 80 KM.
Reaktywacja Sokoła rozpocznie się od budowy prototypu Sokół 1800. Oficjalna prezentacja ma nastąpić we wrześniu 2013. Prywatne Zakłady Inżynieryjne Sokół Motocykle S.A. planują docelową produkcję na poziomie ok. 30 sztuk rocznie. Motocykl "Sokół" ma być unikatową, ultranowoczesną konstrukcją tworzoną w Polsce przez specjalistów z wieloletnim doświadczeniem w budowaniu motocykli typu CUSTOM.
Mnie się jego sylwetka nawet podoba. Tyle tylko że to nie jest już Sokół z przed lat. Tak więc podobnie jak w przypadku Junaka, oferta nie jest raczej skierowana do miłośników zabytków. Myślę że właściciele "prawdziwych" Sokołów, będą o nim mieli zdanie podobne jak posiadacze dawnych Janków o dzisiejszych.
Z tą różnicą, że w tym przypadku sukces ma się opierać pewnie na grubych portfelach. Stąd próba stworzenia "unikatowości" w krótkich seriach.
Myślę że właściciele "prawdziwych" Sokołów, będą o nim mieli zdanie podobne jak posiadacze dawnych Janków o dzisiejszych.
Chyba nie, bo po pierwsze będzie produkowany w Polsce i jest dość wierną kopią tamtego Sokoła a po drugie będzie kosztował więcej niż oryginalny Sokół 1000 nawet po profesjonalnej restauracji. Mam wrażenie, ze zakładana sprzedaż trzydziestu sztuk rocznie jest mało realna do osiągnięcia.
Inna sprawa, czy aby firma o szumnej nazwie Silva Capital Group S.A, dawniej MW Tenis nie skończy jak słynna firma z ul. Długie Ogrody w Gdańsku?
"... No i jak to teraz wygląda? Jak gówno w lesie." Tyle na temat tego badziewia, gostka od stylizacji zwolnić i może coś następca po ASP wyskrobie godnego uwagi, a jak brak pomysłów, to korzystajcie ze sprawdzonych wzorców, jak chłopaki z KIWI Indian.
Chyba nie jest aż tak źle z tym nowym Sokołem (o ile w ogóle powstanie). Lekka sylwetka nawiązująca do oryginału. Akurat te wszystkie Indiany i Harleje kojarzą mi się wyłącznie z frędzlami (które wzbudzają we mnie tylko litość). Teraz tego pełno a ten ma być ciut inny.
Jak lekka sylwetka maże nawiązywać do Sokoła 1000, dla mnie nie pojęte, przecież to ogromne bydle było, Indian Chief to kwintesencja motocykla, a frędzle to raczej choppery, tak jak ten na twojej fotce. A ten niby Sokół, to raczej styl boober i to wiejski.
Tu masz Michał Sokoła 1000, bo chyba zapomniałeś jak on wygląda
Wybaczcie ja wnioskuję że gdyby włożyć inny silnik i błotniki, zmienić malowanie była by całkiem fajna współczesna WSK m06. Do następcy sokoła faktycznie dużo brakuje. Pomysł polskiego motocykla o dużej pojemności naprawdę trafiony. Niech się lepiej zastanowią czy retro czy tjuning, bo inaczej wyjdzie z tego pośmiewisko.
Dla mnie to kibel i tyle. Sokół 1000 to dla mnie najpiękniejszy Polski motocykl, nie tylko ze względu na jego wygląd ale przede wszystkim niezawodność.
Motocykl: Iż-49
Posty: 397 Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Wto 27 Lis, 2012
Miło, że nie chcą robić jakiegoś ścigacza albo wielskiego choppera, ale wyszedł ultra badziew, ni klasyk, ni motocykl do jazdy.
Pełno jakiś anachronizmów, dolnozaworowy silnik, tarcza w schowana w bębnopodobnym pudełku... nie rozumiem czemu nie zrobić prawdziwego bębnowego hamulca. Kopniak służący tylko za wyłącznik? WTF? Dla miłośnika Sokołów będzie to urągowisko dla marki, a dla reszty będzie to po prostu motocykl zupełnie nieatrakcyjny, równie dobrze można by upychać repliki WSek ze złota skoro jego fajność ma polegać jedynie na tym, że będzie bardzo drogi.
No i brzydkie to. I po co silniki takie mocne.
Sens miałoby myślę konstruowanie czegoś bliskiego replice, powiedzmy silnik bęz większych zmian (ale miło byłoby aby części były z oryginalnym Sokołem niekontatybilne, bo zaraz oszuści upychali by części współczesne jako oryginalne stare), ewentualnie nowocześniejsze zawieszenie, i tyle!
WTF? Dla miłośnika Sokołów będzie to urągowisko dla marki, a dla reszty będzie to po prostu motocykl zupełnie nieatrakcyjny, równie dobrze można by upychać repliki WSek ze złota skoro jego fajność ma polegać jedynie na tym, że będzie bardzo drogi.
No i brzydkie to. I po co silniki takie mocne.
Nie ma się co spinać. Dla potencjalnego nabywcy tego Sokoła sprawy, o których piszesz nie mają najmniejszego znaczenia. Ważne, że motocykl będzie drogi, limitowany no to i że sąsiadowi ze strzeżonego osiedla będzie gul skakał z zazdrości, gdy się go odpali podczas coweekedowego woskowania na trawniku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach