Akumulator żelowy wymaga kontroli parametrów, ładowania określonym prądem, napięciem. Wiadomo, jak jest z dokładnością mechanicznego regulatora, tydzień temu trzymał dokładne parametry ładowania i wszystko było okej, być może dzisiaj trochę odjechał, puścił wyższe napięcie powyżej progu, i akumulator wydęło. Sam mam akumulator żelowy w WSK przy CDI, i problemów nie ma, ale w cezet 175 miałem zapłon TCI (stare cewki i regulator zostały), i zostawiłem stary regulator mechaniczny - pewnego razu w trasie stało się z akumulatorem dokładnie to samo. W tym wypadku miałem do czasu wymiany na regulator elektroniczny zwykły aku kwasowy - jak go przeładowywało, po prostu elektrolit się gotował i gaz uchodził otworem wentylacyjnym.
Jakieś dwieście kilometrów (do Wejherowa i z powrotem) Akurat tutaj jest elektroniczny regulator, tylko Helmut zostawił w obwodzie "cewkę wzbudzenia" Sprawa ogarnięta, już nie będą wybuchać
[ Dodano: Pon 20 Wrz, 2021 ]
PS nie byłoby kłopotu gdyby nie upaliło żarówki reflektorowej, ta włączona w obwód skutecznie obniża napięcie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach