IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Rozważania o sztywniakach
Autor Wiadomość
mareq


Motocykl: M1A
Posty: 240
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Wto 07 Paź, 2014   

mcfrag napisał/a:
Kluczem do względnego komfortu jest ciśnienie w oponach, nie zawsze zgodne z zalecanym przez producenta.

Czy dobrze kombinuję, że lepsze jest obniżone ciśnienie z tyłu? Zastanawia mnie to o tyle, że mam dylemat jakie opony wybrać do swojego Mińska. Czy iść w oryginał i pakować 19x2.5 czy zmienić na 19x3, bo być może będzie to bardziej komfortowe. Wiem, że mam jeszcze daleko do końca ale jak zdarzy się okazja to po prostu kupię. Już mi raz przeszły koło nasa Mitasy H02 19x2.5 za 80zł/ sztukę, bo miałem wątpliwości czy nie lepiej wziąć większe.
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1797
Skąd: Kielce
Wysłany: Wto 07 Paź, 2014   

Daj cieńsze, mniejsze opory ruchu, tańsze, łatwiej zdjąć, a samą gumą wiele większego komfortu się nie wprowadzi. W końu co sztywniak to szywniak. :thumbup:
 
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3830
Skąd: Słupsk
Wysłany: Sro 08 Paź, 2014   

Suchy napisał/a:
samą gumą wiele większego komfortu się nie wprowadzi.

Nieprawda. Po to Dunlop wymyślił pneumatyczne ogumienie, aby było bardziej komfortowo na wozach drabiniastych. Szersza opona o wyższym profilu oraz niższe ciśnienie to większa wygoda, oczywiście kosztem trakcji. Wąska i niska opona z dużym ciśnieniem to stabilniejsza jazda i mniejsze opory (oczywiste), ale też dużo mniejszy komfort.
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1797
Skąd: Kielce
Wysłany: Sro 08 Paź, 2014   

A faktycznie, masz rację, przepraszam. :hmm: To zmienia postać rzeczy.
Ostatnio zmieniony przez Suchy Sro 08 Paź, 2014, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3830
Skąd: Słupsk
Wysłany: Sro 08 Paź, 2014   

Suchy napisał/a:
to będę miał jak na amorkach?


Noo :chillout:
 
 
Ozzy
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 1115
Skąd: Jarosław/Szczecin
Wysłany: Sro 08 Paź, 2014   

Wszystko też zależy jakie się zastosuje ogumienie, w moim DKW NZ 350-1 założyłem opony Mitas E-07 100/90-19

Są to współczesne opony enduro, których rzeźba bieżnika jest bardzo podobna to tych opon jakie były stosowane podczas wojny i niezależnie czy napompuje jest do wartości fabrycznych czy też prawie o połowę mniej to opona ta jest na tyle sztywna, że praktycznie nie czuć różnicy, co innego jest w jeździe na oponach Mitas H-02 3,50x19, na których jeździ większa część tego forum. Zaleta takich opon jest to, że da się jeszcze wrócić na nich do domu po przebiciu nawet obu kół.

Jak chodzi o trakcję to przy niskich prędkościach odczucia z jazdy są takie jak by się jechało na kole zębatym a nie na oponie, przy wyższych prędkościach już tego tak nie czuć, jak chodzi o jazdę w głębszych pochyłach na asfalcie jest wyczuwalna granica kiedy tylne koło zaczyna man przeskakiwać więc dalsze pochylenie może skończyć glebą, jak chodzi o jazdę w terenie to dopiero na takich oponach może się przekonać do czego został stworzony ten motocykl, jazda po kopnym piachu czy w błocie to nie problem.

Jedyny minus tych opon to dość spora cena za sztukę w granicach 220 zł, nie wiem jeszcze jak szybko się takie zużywają bo jak każda tego typu opona nie lubi asfaltu w większości na takich drogach się poruszam, czas pokaże.
_________________
ИЖ 49K 1957 DKW NZ 350-1 1944 ИЖ 49 1951
 
 
 
Archi88


Motocykl: Iż-56
Posty: 1347
Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: Sro 08 Paź, 2014   

Ozzy, świadomie założyłeś te opony "choinką pod włos" w kierunku obracana się? Zwykle (według fabrycznie narysowanej strzałki) zakłada się odwrotnie, aby były mniejsze opory toczenia i lepsze hamowanie.

Chociaż nie zawsze tak jest, w motocyklach sportowych z oponami typu slik nieliczne rowki są nacinane właśnie "choinką pod włos" i ma to chyba na celu lepsze odprowadzenie wody.
_________________
IŻ-56 '62, Suzuki GSX400E '83
 
 
Ozzy
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 1115
Skąd: Jarosław/Szczecin
Wysłany: Czw 09 Paź, 2014   

Archi88, oczywiście opony są założone prawidłowe, po lewej stronie opony jest znaczek ROTATION. Dla przykładu już wtedy także opony były tak zakładane.



_________________
ИЖ 49K 1957 DKW NZ 350-1 1944 ИЖ 49 1951
 
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3830
Skąd: Słupsk
Wysłany: Czw 09 Paź, 2014   

Ale na Mitasach też śmigali :) To już pewnie po fakcie jak wzięli Czechy jak swoje.
 
 
Ozzy
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 1115
Skąd: Jarosław/Szczecin
Wysłany: Czw 09 Paź, 2014   

nickeledon napisał/a:
Ale na Mitasach też śmigali :) To już pewnie po fakcie jak wzięli Czechy jak swoje.

Być może tak było, czeski sprzęt wojskowy i nie tylko był ceniony w Niemczech jako wysokiej produkt jakości.

Wracając do tematu jazdy na sztywniaku zawsze obawiałem się czy w zakręcie na nierównościach będzie uciekła tył na zewnątrz zakrętu przez to, że koło nie jest resorowane i może zwyczajnie podskakiwać i zmieniać tor jazdy motocykla ale moja obawy szybko się rozwiały gdyż rozkład masy motocykla jest dość spory na tylnym kole na sucho jest 104 kg/oś zaś z przodu 72 kg/oś odliczając do tego kierowcę motocykl idzie jak po sznurku.

Nie tak dawno temu przeprowadziłem się pod Rzeszów, objeżdżając nowe okolice Dekawką przejechałem się drogą techniczną wzdłuż autostrady na której rozpędziłem się do 80km/h i nagle przede mną wyrosły dwie duże kałuże więc stwierdziłem, że nie będę hamował przed jakąś tam kałużą no i okazało się, że to dość głębokie kałuże, które zalały wyrwy w nawierzchni, motocykl to przeskoczył i znów byłem na asfalcie, trochę strachu ale cóż, nic się nie stało je jedziemy dalej a tam za 100m taka sama historia tyle, że nie kałuże a duże dziury, zacisnąłem zęby, stanąłem na podnóżkach w lekkim przykucnięciu i tak sobie myślę, że zaraz się tu wywalę nie ma bata ale znów Dykta przeskoczyła to, zatłukło motocyklem ale nawet na chwilę nie straciłem równowagi.

Zatrzymałem się żeby ochłonąć i zobaczyć czy coś nie pękło, nie urwało się bo tak sobie myślę, że coś musiało klęknąć a tu nic, szprychy cale, łożyska w kołach kręcą się lekko jedynie lewa skrzynka amunicyjna się otworzyła. Gdybym jechał tam Iżem 49, czy moim Drifterem, to leżałbym tam i zbierał zęby razem z częściami motocykla. Miękkie zawieszenie spowodowało by tylko wybicie i się motocykla i raczej niekontrolowany lot więc sztywniak uratował mi dupę. :D
_________________
ИЖ 49K 1957 DKW NZ 350-1 1944 ИЖ 49 1951
 
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3830
Skąd: Słupsk
Wysłany: Czw 09 Paź, 2014   

No popatrz, a Darek mówił, że w swojej dykcie w tym roku już dwa razy tylną felgę zmieniał właśnie przez dziury czy inne wyboje. Może miał przerdzewiałe.
 
 
Ozzy
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 1115
Skąd: Jarosław/Szczecin
Wysłany: Czw 09 Paź, 2014   

Ja lepszą felgę dałem właśnie na tył właśnie z tego powodu, że ona bardziej obrywa niż ta w przednim kole, która ma jakieś tam zapewnione resorowanie przez trapez. Jeśli felga była u Darka przerdzewiała to faktycznie mogła być już osłabiona, ale on w tym roku chyba raz wymieniał felgę po powrocie z Wilczego Szańca ;)
_________________
ИЖ 49K 1957 DKW NZ 350-1 1944 ИЖ 49 1951
 
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1797
Skąd: Kielce
Wysłany: Czw 09 Paź, 2014   

A jakie macie odczucia względem zmęczenia jazdą na sztywnym? Ja osobiście nie narzekam na żadne bóle itp itd. Ale jako ciekawostkę powiem, ze tata mojego kolegi przejechał się Nesem kawałek i stwierdził, że z powodu pozycji dostał skurczu w nodze.
 
 
 
Spiker


Motocykl: Planeta
Posty: 1437
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pią 10 Paź, 2014   

Ozzy napisał/a:
Gdybym jechał tam Iżem 49, czy moim Drifterem, to leżałbym tam i zbierał zęby razem z częściami motocykla. Miękkie zawieszenie spowodowało by tylko wybicie i się motocykla i raczej niekontrolowany lot więc sztywniak uratował mi dupę.

Wybacz Ozzy, ale ta teoria się kupy nie trzyma. Tam gdzie motocyklem z resorowanym tyłem przejeżdża się bez problemu, na sztywniaku jest walka o życie. Widząc nieuchronność wjechania w dziurę w asfalcie można tylko wstać na podnóżki i walczyć o utrzymanie kierunku jazdy. Siedząc w tym momencie doprowadza się do nieuniknionego katapultowania w górę. Miałem już przypadek, że nie będąc przygotowanym do zaliczenia dziury i prowadząc jedną ręką doprowadziłem do stanu w którym jedynym stykiem kierowcy z motocyklem była właśnie ta jedna (prawa) ręka na kierownicy. A wszystko działo się w dodatku na lekkim łuku drogi. Adrenalina nieźle skoczyła.

Jadąc obecnie Iżem czuję się jak na wygodnym fotelu, podczas gdy odczucia na sztywniaku można porównać raczej do siedzenia na kuchennym stołku ze skróconymi nogami.

Suchy napisał/a:
[...] tata mojego kolegi przejechał się Nesem kawałek i stwierdził, że z powodu pozycji dostał skurczu w nodze

Suchy, przykurcz nogi nie jest niczym niezwykłym. Pozycja na typowym motocyklu z lat 30-tych (pomijam typ H-D z wysuniętymi do przodu podestami) to mocne zgięcia stawów w dolnych kończynach, co może powodować pogorszenie krążenia. Sam nieraz prostowałem nogę w czasie jazdy (nawiasem mówiąc mam to samo jak się zaczytam w pewnym przybytku ... ;) ). Trzeba pamiętać, że nasi dziadkowie byli niżsi od nas i być może tak tego dyskomfortu nie odczuwali: "Średni wzrost mężczyzn w Polsce wzrósł z 165,0 cm w 1880 r. do 177,4 cm w 2001 r.", "... wzrost Polaków zwiększył się o ok. 7 cm w ciągu 35 lat". A co mają powiedzieć ci o wzroście 190 cm, czyli dużo powyżej średniej?
(http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,111848,9783367,Wzrost.html)
_________________
Iż Planeta '63, ...
 
 
Ozzy
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 1115
Skąd: Jarosław/Szczecin
Wysłany: Pią 10 Paź, 2014   

Spiker, to skoro tak uważasz to przyjedź do mnie i przejdziesz się tamtędy z prędkością 70 km/h i jak się nie wpieprzysz to może uwierzysz. Tylko powiedz mi po co w motocyklach terenowych zawieszenie jest twardsze niż w szosowych?

Jakoś nie wyobrażam sobie jeździć taką miękką kanapą w terenie bo nabawił bym się choroby morskiej, inna sprawa to nie ma precyzji prowadzenia, owszem Iże da się jeździć w terenie chociaż ma za niski prześwit to jakoś daję radę, na drogowych nierównościach jakoś sobie radzi ale na wyrwy w drodze nie ma złotego środka na żaden motocykl, jeden zniesie to lepiej drugi gorzej tylko nie każdy na kołach.

Nie pisał bym tego gdybym nie miał porównania z jazdy w/w wymienionymi motocyklami, po za tym nie czytasz ze zrozumieniem bo napiąłem, że stałem na podnóżkach i nie siedziałem na siedzeniu, trochę jeżdżę swoją Dyktą offroadowo więc mam jakieś o tym pojęcie jaką prawidłowo zająć pozycję aby bezpiecznie poruszać się w terenie a szczególnie sztywniakiem.
_________________
ИЖ 49K 1957 DKW NZ 350-1 1944 ИЖ 49 1951
 
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3830
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pią 10 Paź, 2014   

Ozzy, na teren to potrzebujemy dużego skoku i dobrego tłumienia. Utwardzamy zawieszenia na asfalt i równą powierzchnię. Więc Dykta na tory F1, a 49 do lasu :D
 
 
Ozzy
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 1115
Skąd: Jarosław/Szczecin
Wysłany: Pią 10 Paź, 2014   

Ja doskonale wiem, że w teren to musi być duży skok zawieszenia, ale przecież Dyktą czy Iża 350 wjazd na tor motocrossowy to masochizm ;P

Co fakt to fakt, ale na torze to by się tym jeździło doskonale ale u nie ma czym jechać, chociaż większa frajda byłaby gdyby tak wjechać na to kartingowy gdzie są ciasne łuki i szykany i tu pobawić się w techniczną jazdę z dużymi przechyłami :rotfl:
_________________
ИЖ 49K 1957 DKW NZ 350-1 1944 ИЖ 49 1951
 
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1797
Skąd: Kielce
Wysłany: Pią 10 Paź, 2014   

A jakie stosujecie szerokości opony i ciśnienie? Ja na razie mam na tyle Mitaska 3,50 , ciśnienie przepisowe, czyli ok. 1,2 atm.
 
 
 
regers


Motocykl: Iż-49
Posty: 1575
Skąd: Wołów
Wysłany: Pią 10 Paź, 2014   

Co wy możecie powiedzieć o jeździe w terenie, :rotfl:
_________________
Iż-49, Iż-56, Africa Twin rd4
 
 
 
Suchy
Fundator


Motocykl: Junak
Posty: 1797
Skąd: Kielce
Wysłany: Pią 10 Paź, 2014   

Coś tam się powie. Oczywiście na sztywniaku.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Rozważania o etylinie
Szanujmy wspomnienia, smakujmy ich treść, nauczmy się je cenić
Darek Hyde Park 7 Sro 07 Kwi, 2021
nickeledon
Brak nowych postów Głębokie błotniki, czyli rozważania o wartościach
mcfrag Hyde Park 85 Nie 19 Gru, 2010
mcfrag


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna