Powinni każdemu w domu zamontować jakiś alkomacić i zanim napisze jakiegokolwiek posta powinien dmuchnąć i dopiero gdy wynik bedzie 0,0 to może brać się za pisanie w innym przypadku do łóżka alkoholicy :twisted:
Pozdrowionka dla wszystkich
_________________ IŻ 49 - wieczny remont...
Posty: 0
Wysłany: Wto 26 Gru, 2006
Na żartach się stary chyba nie znasz.
Balsamik dobry potwierdzam ale żeby od razu mięsem rzucać?
A no chyba że mam bimberku spróbować, to z miłą chęcią.
Co co ty Siwy!! Pędzel to jedna z bardziej imprezowych osób, to co on plecie ta trzeba zawsze z przymrozeniem oka traktowac, chyba ze jego posty sa w dziale WARSZTAT to wtedy jak najbarzdiej powaznie BRAT prawi
Jako przedstawiciel Pomorza sugeruje mieszać Balsamik z sokiem z czarnej porzeczki i powstaje wtedy coś co w moim towarzystwie zwiemy "Currantem" i jest to najlepszy napój jachtowy. Przykładowa trasa: Gdynia-Puck-Hel-Gdynia, czyli dwa dni na fali wymagają dobrego balsamowania i do tego Balsamik można kupić blisko portu w Pucku i Helu, tak więc "Niech żyje"
Kurczak
PS. Jestem trzeźwy
zmijka-kerim [Usunięty]
Posty: 0
Wysłany: Czw 04 Sty, 2007
ja tam z emy z koszem byłem zadowolony ruszyła z miejsca z 13 chłopami różnego kalibru, na trasie przy 60 spalała 4 litry a przy 90 już 8 litrów ale warto było miała półbębny i płytkie błotniki rocznik 56 lub 58 dzis już niepamiętam,ale wiem napewno oczym ja i moi kumple marzyliśmy o BMW-SAHARA Pani M.Czarskiej.
Mój ural jest the best;p the best;] wymiatacz żwiru i asfaltu. Pozdro dla siwego.
podpisuje się wysoką ramą
Chwast [Usunięty]
Posty: 0
Wysłany: Sro 10 Sty, 2007
Ja podpisuję się obydwiema łapami pod tym, żeby ten temat rozwijać. Nie znam się kompletnie na dużych rusach, a ten temat daje mi choć trochę informacji. Można go rozwinąć na ogólnie plusy i minusy poszczególnych modeli? W sumie, który jest najłądniejszy, możnaby chyba jedynie metodą prawdziwego głosowania rozstrzygnąć, bo wiadomo, że ile osób, tyle opinii...
Jak powieją pomyślne wiatry, a mój departament finansowy wyrazi zgodę , to w tym roku chciałbym kupić jakiegoś z koszem.
Jak dotąd podobają mi się najbardziej i zdecydowanie stare M72, ale ja na razie odróżniam jedynie je od całej reszty :oops: Np. K od Urala już nie rozpoznam....
Jaka jest różnica w użytkowaniu, komforcie jazdy, awaryjności itd. pomiędzy M a K?
Słyszałem od kilku osób, żeby w ogóle nie zastanawiać się nad uralami i dnieprami z lat 70 tych, bo one bardzo awaryjne i strasznie niedbale robione. Czy to prawda?
Już początek takiej dyskusji jest w sumie w temacie jakie macie... z K-750, ale jakoś się urwała....
Posty: 0
Wysłany: Sro 10 Sty, 2007
Prawda że niedbale zrobione ale wkładasz trochę pracy i dostajesz z nawiązką wspaniałych niezapomnianych wrażeń.
Pokaże wam swoją eme, ale pod warunkiem że z wyrozumiałością na nią spojrzycie,
jest taka jak ją kupiłem , jeszcze nic nie zmieniłem, oprócz wsadzenia oryginalnego silnika od m 72, ten na zdj. kaśkowy.
Ma na razie sporo nieoryginalnych części , jak: Tylny błotnik i tłumiki , ale w tym tygodni powinienem już je mieć. No i kolor khaki na nią wrzucę. Zaraz na półbębnach będzie stała:)
Siwy fajna fajna. Kolor troszke kosmiczny, więc tu masz wybór albo na cywila albo na wojskowo robić. Jeżeli pamięć mnie nie myli to tylny błotnik był na zawiasie. Co do twojego rocznika to jeszcze tego znaczku brakuje na baku, jeśli masz robić cywilke. Bardzo ładny wózek, najważniejsze że oryginalny z tą typową lampą
czekamy na efekty
Posty: 0
Wysłany: Sro 10 Sty, 2007
Dziękuję za słówko uznania.
Błotnik od junaka ktoś wstawił ale nie wiem jaki to model, bo jakiś dziwny. Może pomożecie, rozwiązać zagadkę?
Będę robił na wojskowo i na 100% oryginału jak się da. Części oryginalne zamówiłem i czekam na nie. błotnik na szczęście będzie w innym kolorze, więc będę miał motywacją do wzięcia się za lakierowanie. Wózek jest na drążku skrętnym więc fajny, szkoda że nie sztywniak:( Nie wiem co w silniku siedzi, ale ponoć po remoncie na maluchu:( trzeba będzie zakatować i wstawić oyrginał:) Była na dwie cewki, ale już mam nowy aparat zapłonowy i wstawię emkową, więc będzie ok.
Ja tam mysle, ze ten blotnik (skoro wspomniales Junak) to po prostu chamska rzeźba na kiedys junakowym blotniku, szkoda go.
M-72 naprawde bardzo fajna, nie to co ta stara, ale naprawde bym taką nie pogardził, majac na celu ze motor u mnie służy głównie do transportu tyłka, od stania i cieszenia oka mam SHL M04.
Mam nadzieje ze kiedys bedzie mozliwosc spotkania sie na jakims wypadzie, bo z checia bym tym motorkiem pojezdzil, choc troszku
Może zajmij się czymś w swoim garażu jak ci się nudzi, bo strasznie psujesz atmosferę i przestaje się chcieć pisać cokolwiek.
A to faktycznie dużo błędów narobiłem, już poprawiłem, a wszystkich którym to przeszkadza to przepraszam, zazwyczaj mi się to nie zdarza. Dziwne że mi słownik nie podkreślił...?
Błotnik nie wygląda na jakiś cięty i kundlony. M04 to piękny sprzęt i popieram pomysł spotkania się kiedyś na jakimś wypadzie.
Siwy jeszcze jedna kwestia, tłoki od malucha są dobre. Mają mniejsze rozczepialność niż teraźniejsze odlewy z tzw. klamek. Pozatym tłoki malucha są zbliżone masą , więc drgań nie będzie. I jedna jeszcze ciekawostka, bo dużo ludzi montuje tłoki od poloneza, tylko jeden minus a właściwie przewaga tłoków maluchowskich, maluszek chłodzony jest powietrzem. I jeszcze jedna kwestia, pamiętaj , że wschodni sąsiedzi nauczyli się nabijać znaki i pakować wszystko w tawot, więc o starych zapasach możesz zapomnieć.
Co do jazdy próbnej Gacuś to spróbuj na solówce;] poczujesz cieżar a jak mało to zapraszam na urala;] na kanciastej ramie, a jak.
Posty: 0
Wysłany: Sro 10 Sty, 2007
Dzięki za informacje ale to mniej więcej wiedziałem. Maluch nie miał niestety tej samej pojemności, miał wyższe tłoki co zwiększa stopień sprężania, a to pozytywnie na wał nie działa, więc trzeba było głowice napawać.
No i jak wiesz jestem konserwatystą jeżeli chodzi o zabytki więc żadnych kompromisów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach