Wysłany: Sob 15 Sie, 2015 Patrol zdekompletowanych Dziennych Wilków
Wczoraj o 22.00 dowiedziałem się o planowanym iżowaniu do Legnicy. Plany mieliśmy inne ale jak to bywa u Fraga, musiał postawić na swoim.
Usłyszeliśmy nawoływania Łukasza o pomoc przy iżowych prądach.
36C w cieniu wcale nie pomagało w robocie.
Temat ogarnięty, czas na testy. Kierunek Jawor.
Strzegom przywitał nas burzą i spaloną szczotką Łukaszowej prądnicy
Zgadnijcie, kto uratował Admina dupsko.
Fragu miał radochę...
...że przeszliśmy chrzest.
Było super. Szczęściem nikomu nic się nie stało a i dobry uczynek może ktoś tam zapisze w księgach niebieskich?
A to było tak:
Wracając nawałnica (grad, deszcz itp) złapała mnie pomiędzy Strzegomiem a Jaworem wiec po tym jak zupełnie przemokłem zdecydowałem się na wynajęcie "kempingu"
To było zupełnie nowe doświadczenie na motorze - nawet "lalusie" w autach się zatrzymywali
Do domu dojechałem mokry i zadowolony.
W tym miejscu chciałbym podziękować Fragowi, SaS-owi i Tybuszowi za odzew i przywrócenie do żywych mojego Iża. Gdybyście ich widzieli przy pracy: "ten kabel tu", "ten podłącz tam", "to ustaw tak" - profesjonaliści
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach