IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Czterodniówka
Autor Wiadomość
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3825
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pią 18 Sie, 2017   Czterodniówka

Korzystając z dogodnego układu planet zaszalałem i zrobiłem sobie cztery dni wolnego od wszystkiego (z czego dwa dni zeszło na dojazdy). W zeszłym roku o tej porze odwiedziłem muzeum Pucha w Graz więc kontynuując tę tradycję wybrałem się tym razem do muzeum niemieckiej myśli technicznej w Chemnitz. Muzeum to powierzchniowo może nie jest wielkie, ale jest doposażone, zresztą niech przemówią zdjęcia.

Podróż rozpoczęła się w niezbyt sprzyjających okolicznościach, od Bytowa aż za Gniezno krajobraz był ponury (dopiero wieczorem w wiadomościach dowiedziałem się o prawdziwej skali i o tym, że miejsca które tak często odwiedzam całkowicie zmieniły swe oblicze).

W niedzielę miałem to już za sobą choć pogoda daleka była od idealnej podczas drogi do Chemnitz, gdzie rozpadało się na dobre. Całe szczęście, że zajęcia miałem na dobre trzy godziny.

Na dzień dobry zakręciła się łezka w oku (żartuję).

Dalej było już tylko lepiej.











Lubię takie nietypowe konstrukcje.

Jak i na ten przykład Warczyburg z silnikiem turbinowym, 16 000obr/min 160PS :S

I pojemność 2400 :mrgreen:

Warsztat Josefha Simsona, prawie jak mój.

MZ Tesla.

I cuda na kiju.



Ale też i bardziej przaśnie.

Półki dosłownie uginały się od dobrobytu.


Koledzy militaryści mogliby poczuć się rozczarowani, tylko jeden mały kącik :ehh:

Za to dział sportowy dość dobrze zaopatrzony.

DKW ze sprężarką.


DKW doppelkolben (system Puch)


Itd.



DKW NZ350SS 22PS

Konserwy też były.

Te otwarte :)


Tak upłynął dzień drugi. Plany były bogatsze niestety aura nie pozwoliła ich zrealizować.

Dzień trzeci nie był skonkretyzowany i był przeznaczony na włóczęgę. Jako, że biwakowałem w naJeżonej okolicy wystarczył jeden telefon, aby następny dzień rozpocząć kawą na dolnośląskiej Solinie.


Tego dnia pogoda była już wymarzona dla włóczykijów, co zamieniło się na koniec dnia pokaźną liczbą przejechanych kilometrów, zwiedzonych zakamarków i wszelakich innych przełęczy Walimskich.
Po kawie udaliśmy się w bardziej spokojne okolice.

Poskakaliśmy poza konkursem na Harrachovskim mamucie.

Odwiedziliśmy kultowe miejsce. Trzeba by może jaki pomnik w tym miejscu postawić, lub tablicę chociażby.

Po drodze z głupia frant trafiło się muzeum. Prywatne muzeum Jawy I CZ.

Indian!

Jawa ze Skandynawii







Niestety właściciel tylko patrzy, czasu na jeżdżenie nie ma. Więc nie przesadzajcie z kolekcjonerstwem!

Jak to bywa podczas włóczęgi, kawę popija się w pięknych okolicznościach przyrody nie wiadomo gdzie.

Tu już pora robiła się akuratna do powrotu, więc odwinęliśmy na ziemię ojczystą, a na ostatni nocleg przygarnął mnie Reksio i Kamila, którym niniejszym pragnę serdecznie podziękować za gościnę. Podziękowania również dla forumowego wagabundy, który obwiózł mnie ścieżkami na które pewnie sam bym nigdy nie trafił.

Na koniec wisienka na torcie - tylko u nas w kraju pieszy sam sobie może zatarasować przejście.
 
 
mcfrag
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 3297
Skąd: Brzeg Dolny
Wysłany: Pią 18 Sie, 2017   

Miło było na chwilę dołączyć do Marka i przegonić się wspólnie po polsko-czeskim pograniczu. 420km, które tego dnia machnęliśmy przeleciało nie wiedzieć kiedy. Plan był ambitniejszy ale czas nie jest z gumy, niestety. Nie tym razem.

Nie zrobiłem tego dnia wielu fotek ale kilka dodam.

Pilchowice. Kawę podano! :)

A to gdzieś nad Izerą, za Harrachovem.

Gdyby ktoś wątpił, że Indiana produkowali w CSRS: :)

Przypadkowo odkryte domowe muzeum - sympatyczna sytuacja i spotkanie z dobrymi ludźmi. Właściciel oglądał Iża z wielkim zainteresowaniem, ten motocykl jest w Czechach praktycznie nieznany.


Moje odkrycie - JAWA Bizon. Pierwszy raz widziałem tego cudaka. Design powala a konstrukcja przedniego zawieszenia z jedną tylko, dolną półką, to dla mnie mistrzostwo świata.

Reasumując - to był dobry dzień. Mam nadzieję, że kiedyś go powtórzymy, oby w większym składzie. :)
 
 
andrew766
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 432
Skąd: Malczyce
Wysłany: Pią 18 Sie, 2017   

mcfrag napisał/a:
Mam nadzieję, że kiedyś go powtórzymy, oby w większym składzie. :)

Można było zadzwonić, też bym się chętnie przyłączył. A tak to z nudów pojechałem do Międzyrzecza.
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3825
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pią 18 Sie, 2017   

andrew766 napisał/a:
z nudów pojechałem do Międzyrzecza


Ale za to jaką fotę masz!
 
 
mcfrag
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 3297
Skąd: Brzeg Dolny
Wysłany: Pią 18 Sie, 2017   

andrew766 napisał/a:
Można było zadzwonić

Kiedyś wydzwaniałem po okolicznych ale dałem sobie spokój - ile można się wczuwać, gdy odzewu brak?

andrew766 napisał/a:
A tak to z nudów pojechałem do Międzyrzecza

Można było zadzwonić. Też bym chciał! :)
 
 
andrew766
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 432
Skąd: Malczyce
Wysłany: Pią 18 Sie, 2017   

nickeledon napisał/a:
Ale za to jaką fotę masz!

:) Bezcenne.
 
 
jarcco


Motocykl: Iż-49
Posty: 1323
Skąd: Lublewo Gdańskie
Wysłany: Pią 18 Sie, 2017   

Miło było popatrzeć jak ludzie sobie podróżują. Fajnie się czyta i ogląda... daje napęd... tzn. popęd... tzn. zmusza do myślenia... że może ruszyć się trzeba. Że można znaleźć czas, albo że trzeba znaleźć... :)
_________________
jarcco
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3825
Skąd: Słupsk
Wysłany: Sob 19 Sie, 2017   

mcfrag napisał/a:
Też bym chciał!


Będzie trzeba temu zaradzić.
 
 
Łukasz Hawryluk
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 946
Skąd: Legnica
Wysłany: Sob 19 Sie, 2017   

nickeledon napisał/a:
mcfrag napisał/a:
Też bym chciał!

Będzie trzeba temu zaradzić.

:thumbup:
_________________
Iż 49 1956r.
 
 
andrew766
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 432
Skąd: Malczyce
Wysłany: Nie 20 Sie, 2017   

nickeledon napisał/a:
Będzie trzeba temu zaradzić.

No i stało się, rano zadzwonił telefon - to Fragu z propozycją wspólnej jazdy (Wilkowice) w okolice Leszna na wystawę starych traktorów. Plany miałem co prawda inne (MOTOCLASIC TOPACZ) ale nie zawsze chodzi o to gdzie ale z kim, więc pół godzinki i już byłem w Brzegu Dolnym, niecała 100 i byliśmy na miejscu.



W powrotnej drodze zajechaliśmy do Starej Parowozowni w Wolsztynie.

Tankowanie, obiad i do domu. Spoko dzionek i 320 km przejechane z przyjemnością.
Więcej fotek wstawi Fragu - bo więcej pstrykał. :)

[ Komentarz dodany przez: Frag: Sro 23 Sie, 2017 ]
Tak było:
Wilkowice - Spherical Image - RICOH THETA


A tu leży Kilka fotek z tego dnia (link)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna