IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
od Bałtyku po Adriatyk & od Dniepru po Dunaj
Autor Wiadomość
jarcco


Motocykl: Iż-49
Posty: 1323
Skąd: Lublewo Gdańskie
Wysłany: Nie 10 Wrz, 2017   od Bałtyku po Adriatyk & od Dniepru po Dunaj

Hej!

Osiem lat temu trafiłem na TO forum. Przysłał mnie tu Frag, po korespondencji mailowej. Przypadkiem trafiłem na Jego stronę, którą przecież tutaj wszyscy znają. :)

Po wielu latach nieśmiało chciałem wrócić w świat motocykli. Zachwycił mnie fragowy Iż i lepiej nie mogłem trafić. Zakup, odbudowa, pierwsze podróże... Zabytki zawsze były dla mnie najwyższą formą obcowania z motoryzacją. Powoli wciągałem się w klimat, głównie dzięki ludziom. Wsiąkałem i wsiąkałem... Odczytałem między wierszami, że nie posiadanie a podróże są tym, czym chcę się zainteresować.

Dzisiaj jestem alkoholikiem, nie piję już z kieliszka czy szklanki - piję z gwinta. Połykam kilometry prosto z butelki, przestały się dla mnie liczyć okoliczności i forma. Nieważne czym i na czym. Ważne byle sobie ulżyć w nałogu i połykać...

Więc jeśli jesteście w stanie mi wybaczyć...

Nieostatnia podróż... nie jest największa i najdalsza... mam nadzieję że to wstęp...

W czerwcu kiedy to najłatwiej jest dostać długi urlop u mnie w pracy, wybrałem się do Albanii. Pojechał ze mną kumpel, który kupił motocykl i zrobił prawko... przeze mnie! :mrgreen:

Ale zanim do Albnanii, trafiliśmy do Kijowa, zwiedziliśmy Prypeć i Czarnobyl. Miejsce dla mnie magiczne. Płyn Lugola w podstawówce. ;)
Był Lukomir w Bośni, Durmitor w Montenegro, wertepy w drodze do Theth w Albanii. Piękne trasy Rumunii, Transfogaraska i Transalpina...

Jeśli w poniedziałek będziecie nudzić się w robocie, to zapraszam do obejrzenia pierwszej części filmu:

_________________
jarcco
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3826
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017   

jarcco napisał/a:
piję z gwinta

Pij ile wątroba wytrzyma :mrgreen:
jarcco napisał/a:
nie jest największa i najdalsza...

Bo to nie ma być wyścig zbrojeń, a poza tym zazdroszczę pracy z urlopem.
 
 
Spiker


Motocykl: Planeta
Posty: 1414
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017   

Fajnie, ale na (stosunkowo) nowej beemce to chyba tylko kwestia kasy i wolnego czasu. Nie wiem jak kierownictwo "klubu podróżnika", ale ja bym nie zaliczył ;) .
_________________
Iż Planeta '63, ...
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3826
Skąd: Słupsk
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017   

Spiker napisał/a:
Ale na (stosunkowo) nowej beemce to chyba tylko kwestia kasy


A podobno to ja jestem ten zły :]
 
 
Łukasz Hawryluk
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 946
Skąd: Legnica
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017   

jarcco napisał/a:
Jeśli w poniedziałek będziecie nudzić się w robocie,

Chwila się znajdzie na ciekawą recenzję ale wieczorem przy piwku.
Fajnie Jarek, że ci się udało :) Jestem pod wrażeniem a szczerze mówiąc zazdroszczę.
Ja tam ino pieszo chodziłem
_________________
Iż 49 1956r.
 
 
jarcco


Motocykl: Iż-49
Posty: 1323
Skąd: Lublewo Gdańskie
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017   

Spiker napisał/a:
to chyba tylko kwestia kasy i wolnego czasu

Ha ha ha aaaaaaaa! :lmao: sam nie wiem o co trudniej :letssin:
...spoko, nie zabolało, tylko szczerze rozbawiło... no kolega to ma poczucie humoru! :)
Moi naprawdę "nadziani" sąsiedzi, nie wyściubiają nosa poza biuro podróży :chillout:
Ale fakt, sam bym sobie dał żółtą kartkę. Może szef przeniesie temat do hyde parku.

Łukasz Hawryluk napisał/a:
Ja tam ino pieszo chodziłem

Szacun! z mapą w kieszeni... jesteś Łukasz prawdziwy bohater romantyczny! Ja bym nie dał rady.

nickeledon napisał/a:
A podobno to ja jestem ten zły

Nie znam bardziej pozytywnego człowieka!
_________________
jarcco
 
 
mcfrag
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 3297
Skąd: Brzeg Dolny
Wysłany: Wto 12 Wrz, 2017   

jarcco napisał/a:
Ale fakt, sam bym sobie dał żółtą kartkę. Może szef przeniesie temat do hyde parku.

Dalibyście Panowie już spokój... To jest forum Iżowe, miejsce dla ludzi tolerancyjnych i patrzących szeroko na świat. Nikomu nic nie ubędzie, gdy ta relacja zostanie w Klubie Podróżnika. Być może dzięki niej ktoś kiedyś gdzieś się wypuści na staruchu a potem oczywiście to opisze. W Klubie Podróżnika! :)

Wracając do meritum sedna - mam takie przemyślenia:

- szacun za ogarnięcie filmu. Ja bym nie potrafił, koncentrowanie się na filmowaniu rozwala mi system i odbiera przyjemność z jazdy. Próbowałem, ale to nie moja bajka. Tym bardziej doceniam!

- anglojęzyczne subtitelsy sugerują, że mierzysz jeżeli nie w Oskara, to co najmniej w Złote Globy. :)

- szybszy, czy raczej bardziej mobilny motocykl to (dziś) dla mnie pułapka. Owszem, jest sprawnie, bezproblemowo i wygodnie ale za kilka lat zabraknie świata. Zacznie się kombinowanie typu "na Gibraltar przez Nordkapp" lub na "Ural przez Dublin" - innego wyjścia nie widzę. :)

- Trochę rozczarowało mnie stereotypowe podejście do tematu. Jak na Ukrainę - to do Czernobyla. Albania - oczywiście Theth. Rumunia - transowe winkle. Gdybyś był cudzoziemcem, odwiedzając Polskę pewnie zaliczyłbyś Wawel, Oświęcim i kopalnię soli w Wieliczce (według przewodników to trzeba obowiązkowo zobaczyć) ;-) Niby fajnie, ale ja miałbym niedosyt czując, że tuż obok znalazlbym zupełnie inny, podejrzewam, że bardziej interesujący świat.

Dobra - trochę pomarudziłem, a teraz grzecznie ustawiam się kolejce oczekujących na drugą część Twojej epopei, mam nadzieję, że nie ostatnią. :)
 
 
jarcco


Motocykl: Iż-49
Posty: 1323
Skąd: Lublewo Gdańskie
Wysłany: Wto 12 Wrz, 2017   

mcfrag napisał/a:
Trochę rozczarowało mnie stereotypowe podejście do tematu.

Nie mogło być chyba inaczej, jam zwykły zjadacz chleba.

Ja nie mam nic przeciwko Wawelowi i Wieliczce... warto to zobaczyć, nawet bardzo warto. Przez to że wszyscy tu byli, nie można mówić o zwycięstwie i zdobyciu czegoś wyjątkowego... bo o czym opowiadać skoro wszyscy widzieli ;)

W Theth nie widziałem japońskich turystów i parkingu dla autokarów :) Więcej ust wypowiedziało tą nazwę, niż oczu widziało drogę ;)

Z tym filmowaniem to rzeczywiście tak jest, że mocno absorbuje. Podchodzę trochę nonszalancko do tego zajęcia w czasie podróży - a i tak coś tam się znajdzie.

Anglojęzyczne napisy brzmią bardzo dumnie w naszym filmie, i czynią go zajebistym - i już!

Poważnie - montaż takiej amatorki zajmuje niemal tyle co samo nagrywanie, i jest bardzo dobrą okazją do wspólnego spędzania czasu z moim młodym. I to jest wizja reżysera, i z tym się Panie nie dyskutuje. Początkowo miało być jeszcze tłumaczenie wypowiedzi w filmie... ale reżyser się poddał :)
_________________
jarcco
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3826
Skąd: Słupsk
Wysłany: Wto 12 Wrz, 2017   

Kurczaczki, wchodzimy tu już (jak dla mnie) w kosmiczne rejony! A ja jestem szczęśliwy jak znajdę chwilę przytroczę namiot i bryknę gdzieś przed siebie, ot taki minimalizm.
PS
W tym roku nawet nauczyłem moją Panią pakować się na weekendowy wyjazd do jednej torby, mocowanej na tylnym bagażniku. Kufry się kurzą :D
 
 
Spiker


Motocykl: Planeta
Posty: 1414
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto 12 Wrz, 2017   

jarcco napisał/a:
...spoko, nie zabolało,

No to git!

P.S.: Wyprawa fajna i na pewno nie każdy by podołał. Trzeba było przynajmniej nakleić saturna na baku to byłby chociaż promil iżowości zachowany ;) . Tylko o to mi chodziło.
_________________
Iż Planeta '63, ...
 
 
Łukasz Hawryluk
Fundator


Motocykl: Iż-49
Posty: 946
Skąd: Legnica
Wysłany: Wto 12 Wrz, 2017   

nickeledon napisał/a:
nauczyłem moją Panią pakować się na weekendowy wyjazd do jednej torby

nie znasz litości ;)

Próbowałem wczoraj obejrzeć film ale strasznie się zacinał więc obejrzałem inny.
Jarek tradycyjnie:
- ile km pokonałeś?
- ile czasu jechałeś?
- gdzie spaliście?
- jakieś przygody. Będąc na Ukrainie (pieszo) często byłem kontrolowany nawet przez tajniaków, nawet 4 razy dziennie w miejscowościach przygranicznych
- jakieś awarie?
_________________
Iż 49 1956r.
 
 
nickeledon


Motocykl: Iż-49
Posty: 3826
Skąd: Słupsk
Wysłany: Wto 12 Wrz, 2017   

Łukasz Hawryluk napisał/a:
nie znasz litości


Nie. :chillout:
 
 
jarcco


Motocykl: Iż-49
Posty: 1323
Skąd: Lublewo Gdańskie
Wysłany: Wto 12 Wrz, 2017   

Łukasz Hawryluk napisał/a:
Jarek tradycyjnie:
- ile km pokonałeś?
- ile czasu jechałeś?
- gdzie spaliście?


Na wszystkie pytania odpowiedź powinna się znaleźć w kolejnym odcinku. No nie wiem jak te przygody... ciężko jest upchać 15 dni w 3GB ;)

Wynajmowaliśmy pokoje,kwatery czy jak to zwał. Raz Camping, zresztą bardzo fajny. Z drogi wyglądał jak... no nie wiem... pastwisko z kilkoma domkami zrobionymi z europalet :)

To był wylot z Durmitoru w Montenegro, zaraz po lewej stronie. Robiło się późno i zatrzymałem się na środku asfaltu aby zapytać mojego kompana, czy mu taki nocleg pasuje... bo z dala nie wyglądało aby był tam prąd, czy woda :) A kolega ma trochę inne wymagania od moich... jak sądzę na skutek wyższej kultury osobistej.

Zanim zdążyliśmy wymienić jedno zdanie, podbiegł do nas rosły chłopak na boso.. z dłońmi jak bochny chleba.
Zadałem tylko jedno pytanie - zimne piwo jest?

Chwilę później, spoceni jak prosiaki byliśmy już rozpakowani w ... szałasie, chałupce,domku... no nie wiem... ale fajne, bez okien, prądu... tylko drzwi i cztery łóżka. Taki namiot z drewna :)

Camping nazywa się Katun, prowadzi go sympatyczna rodzina, od razu widać że zaczynają dosłownie od niczego. Pisząc sympatyczni nie wiem czy ich nie obrażam, bo to super ludziska. Kupiłem od nich dwa zimne piwka, i tak stojąc z otwartymi butelkami pytam czy fajki też się znajdą? No niestety nie ma! Chłopak widzi, że nie wiem czy pić czy jechać... bo do rana się uduszę :)
-Pojadę do miasta i panu kupię!
Za godzinkę przyniósł pudełeczko i paragon ze sklepu... nie wziął ani grosz "prowizji"

Takich ludzi na Bałkanach jest dużo.

Da razy hotel, raz Ukraina w pakiecie z Chernobyl Tour.
Raz w Bośni w górach. Co z resztą uważam za swój sukces - w myśl zasady "gupi" to ma szczęście :)

Późno, góry, lasy, wilki... podjeżdżamy pod Hotel, dookoła quady i fury porozstawiane takie... że my razem wzięci nie przedstawiamy tu żadnej wartości.
Recepcja:
bez przekonania, ja(jestem tłumaczem):
- chcielibyśmy wynająć pokój dla dwóch osób z dwoma łóżkami
- pani podaje cenę.. mnie się nogi uginają
- przekazuję informację mojemu kompanowi...
- kolega do mnie - trudno niech będzie, powiedz że bierzemy
- ja do pani - przykro mi, cena jest dla nas zbyt wysoka, musimy jechać dalej - i już zabieram kask z kontuaru
- pani - proszę poczekać, zadzwonię do menagera. Gada przez telefon po jakiemuś dziwnemu... może po bośniacku, czy coś.
- za chwilę pyta skąd jesteśmy... no to mówię że z Polski

Minutę później dostaliśmy 50% zniżki!
- teraz zostajemy... alllle luksus!

Oczywiście dźwigaliśmy namioty ze sobą. Dla mnie to podstawa... nazywam go nawet spadochronem. W razie Niemca, lub z wyboru zawsze jest gdzie spać! Ale w tym przypadku się nie przydały. Nawet trochę żałuję, miałem takie marzenie, aby rozbić obóz, gdzieś na grani z wspaniałym widokiem.

Łukasz, sam widzisz! Tylko nocleg, a tyle się rozpisałem... nie da się napisać wszystkiego :)

O! znalazłem fotkę. Może domek nie z europalet, ale raczej materiały odpadowe.


nickeledon napisał/a:
A ja jestem szczęśliwy jak znajdę chwilę przytroczę namiot i bryknę gdzieś przed siebie, ot taki minimalizm.

Facet ma własną firmę, żona chce z nim jeździć... można pomyśleć że zmyślasz.
Spoko... ja wiem że każdy medal ma dwie strony :) Wszystko zależy kto to czyta, i jakie wnioski sobie wyciągnie...
Ale ja bym tego minimalizmem nie nazwał.
:mrgreen:
_________________
jarcco
 
 
jarcco


Motocykl: Iż-49
Posty: 1323
Skąd: Lublewo Gdańskie
Wysłany: Pią 15 Wrz, 2017   

Dziś wysłaliśmy w świat, drugą i ostatnią część filmu.
Zapraszamy do oglądania!
W Drugiej części można sobie zobaczyć Theth, Durmitor i drogę do Lukimoru z lotu ptaka... drona :)

Link do kanału YT

Link do filmu:

_________________
jarcco
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna