IZHMOTO.PL - Forum użytkowników i sympatyków motocykli IŻ
IZHMOTO.PL Strona Główna
Pomoc Statystyki Szukaj Użytkownicy Grupy Galeria Rejestracja Profil Sprawdź Wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Kącik herbaciarza
Autor Wiadomość
sztyga20


Motocykl: Iż-49
Posty: 397
Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Wto 21 Gru, 2021   

Tego akurat nie wiedziałem, raczej sądziłem że stosowanie gwintu BSC wynikało właśnie z redukcji kosztów (np wykorzystania wojennych zapasów) jak podobno było w przypadku stosowania przedwojennego gaźnika amal 76 w powojennych modelach AMC.

A jeszcze wracając to tematu kluczy, miałem kilka nakrętek o dużej średnicy na klucz BSW akurat trudny do dostania, poradziłem sobie kupując klucze w rozmiarze 31mm (o dziwo są dostępne czasem takie nietypowe wymiary) Jest jeszcze opcja jak umiesz rysować w Autocadzie zaprojektowania sobie kluczy płaskich i wycięcia ich laserem. Zrobiłem sobie kilka takich do regulowania luzu zaworowego i regulacji naciągu łańcucha iskrownika z dobrej stali narzędziowej i są super.
_________________
Iż49 1957, Matchless G3LS 1953
 
 
skrzydlaty


Motocykl: NSU
Posty: 221
Skąd: Lublin/Janów Lubelski
Wysłany: Wto 21 Gru, 2021   

sztyga20 napisał/a:
wyczuwam że iż 49 może się poczuć niedoceniany: biorąc pod uwagę to że izem da się nakręcić 50kkm między remontami i to że jest prostym motocyklem dwusuwowym któremu generalkę silnika można zrobić za ułamek tego ile kosztuje remont czterosuwa to można wysnuć wniosek że te wszystkie angielskie czterosuwy to nieuzasadniona ekonomicznie i praktycznie fanaberia:) jestem ciekawy ile między remontami robi taka przeciętna Bsa albo Norton z lat 60tych

Myślę, że poza tym, że 4-suw ładniej brzmi, to jedyną jego przewagą w tamtych latach było mniejsze zużycie paliwa no i dysponowały większą mocą z pojemności - innych przewag nie widzę.

Nie wiem, jak z materiałami było przed wojną w UK ale powojenna BSA B31 zrobiona jest przeważnie z plasteliny, tak samo jak Iż. Wiadomo, porządniejsze odlewy alu i staranniejsza obróbka, może pare innych elementów, ale generalnie... szału nie ma. :no:
 
 
 
mobydick


Motocykl: Planeta
Posty: 109
Skąd: Peterborough England
Wysłany: Wto 21 Gru, 2021   

This is an extract from a search on the web.

Negative sides of fine threaded fasteners:
- Fine threads are more susceptible to galling than coarse threads.
- They need longer thread engagements and are more prone to damage and thread fouling.
- They are also less suitable for high-speed assembly since they are more likely to seize when being tightened.


The potential benefits of fine threads are:
- Size for size, a fine thread is stronger than a coarse thread. This is both in tension (because of the larger stress area) and shear (because of their larger minor dia­meter).
- Because of the smaller pitch, they allow finer adjustments in applications that need such a feature.
- Fine threads can be more easily tapped into hard materials and thin-walled tubes.
- Fine threads require less torque to develop equivalent bolt preloads.
- Fine threads have less tendency to loosen since the thread incline is smaller and hence so is the off torque.
_________________
1954 IZH 49, 1980 Motobecane 51V
 
 
Spiker


Motocykl: Planeta
Posty: 1435
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sro 22 Gru, 2021   

Dla pełnego obrazu standardów imperialnych. Są jeszcze niuanse calowych gwintów w szprychach.

Jak pisał kolega Paweł na forum enesowym, przy okazji omawiania remontu swojego wojennego Triumpha: "Ze szprych calowych zrobiłem przy okazji chyba doktorat. Jakby kogoś interesowało, to mogę pomóc w rozszyfrowaniu "nieskomplkowanego" angielskiego systemu. Przecież wiadomo, że nypel 10G nie ma gwintu 10G, tylko ma pasować do szprychy 10G. Gwint w nyplu i szprysze to 9G, inaczej 9 Gauge. Zamiast cali oznaczali gwinty "Gaugami" według normy British Standard Cycle (B.S.C.)."

Tak, tak, na innych forach "herbaciarze" też atakują. ;)
_________________
Iż Planeta '63, ...
 
 
Komar
Fundator


Motocykl: DKW
Posty: 355
Skąd: małopolska
Wysłany: Sro 22 Gru, 2021   

Bardzo dziękuję Panowie za konkretne wyjaśnienie.

Generalnie jak mnie kolejny raz najdzie ochota kupna anglika to podejdę do ściany i kilka razy uderzę głowa w mur aby zresetować myślenie. Przeraża mnie to co piszecie jeszcze bardziej niż wcześniej.

Powiedzcie mi jedno czy współcześnie w Anglii, byłych koloniach, USA nadal używany jest system calowy w motoryzacji? Jak to jest aktualnie rozwiązywane?
_________________
"..wolność i przestrzeń niczym nieograniczona.."
 
 
mobydick


Motocykl: Planeta
Posty: 109
Skąd: Peterborough England
Wysłany: Sro 22 Gru, 2021   

Komar napisał/a:
Powiedzcie mi jedno czy współcześnie w Anglii, byłych koloniach, USA nadal używany jest system calowy w motoryzacji? Jak to jest aktualnie rozwiązywane?

Metric has taken over in the UK And I cannot think of any thing that is still Imperial. Most cars and motorcycles are imported from Europe and Far East. However just to be difficult, as is the English way, weights and measures are Metric but distance is still in miles and we retained the pound Sterling currency.
_________________
1954 IZH 49, 1980 Motobecane 51V
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Sro 22 Gru, 2021   

To samo w Stanach i Kanadzie, mimo oficjalnego przyjęcia systemu metrycznego króluje mieszanka metrycznego z imperialnym UNF, który jest oczywiście inny niż wszystkie poprzednio wymienione systemy brytyjskie. W przypadku BSA/Triumph, którymi ja się zajmuję (koniec lat 60-tych/początek 70-tych) starsze systemy brytyjskie znajdujemy w części podwoziowych i nadwoziowych motocykla a nowsze w jego częściach mechanicznych. W motocyklach z początku lat 70 takich jak mój Trident przeważają zdecydowanie gwinty UNF. Wbrew pozorom zdobywanie śrub i nakrętek z właściwymi gwintami nie jest tak skomplikowane jak na pierwszy rzut oka wygląda. W przypadku moich motocykli wszystko jest rozrysowane w książkach części zamiennych i ponumerowane a części do dostania u dostawców części do tych motocykli, oraz na targach staroci. Dla przykładu wpisujesz w wyszukiwarkę numer danej śruby i dostajesz jej zdjęcie razem z lista sprzedawców, jako że wszystko jest póki co na necie. Warto korzystać póki to wszystko istnieje, bo nie mam wątpliwości, że zniknie w niedalekiej przyszłości i wówczas odbudowa starego anglika stanie się prawdziwym problemem.

skrzydlaty napisał/a:
Nie wiem, jak z materiałami było przed wojną w UK ale powojenna BSA B31 zrobiona jest przeważnie z plasteliny, tak samo jak Iż. Wiadomo, porządniejsze odlewy alu i staranniejsza obróbka, może pare innych elementów, ale generalnie... szału nie ma.

No z tym się nie zgodzę, odlewy alu są na innym poziomie wykonania a śruby i nakrętki są wykonane z materiałów, które mają o wiele większą wytrzymałość niż niektóre współczesne kopie. Motorek był wołem roboczym dla przeciętnego Browna na dojazdy do pracy i wyjazdy weekendowe z rodziną, ale można go delikatnie usprawnić częściami modelu Goldstar i wówczas we właściwych rękach jest dość ciężki do dogonienia na krętej drodze. Mam znajomego, który kocha budować takie single



[ Dodano: Sro 22 Gru, 2021 ]
Musiałem wyjść z żoną na spacer wiec przerwałem.

Wracając do sprawy gwintów, angielskie trzymają wszystko w kupie o wiele lepiej niż metryczne, jako ze w większości są drobnozwojowe a również średnice śrub są większe niż metrycznych odpowiedników. Jeśli chodzi o model B31, to zależy z jakiego rocznika ale przedstawiony na zdjęciu model ma świetną ramę (poziom Featherbed), niezłe zawieszenia i hamulce - specjalnie ten półbębenek z przodu a silnik daje radę spokojnie dawać 80-90km/godz. stałej szybkości przelotowej w żeliwnym oryginale. Zużycie paliwa we wszystkich tych singlach jest bardzo niskie.

Tak, że pewne plusy dodatnie w przypadku porównania z Iżem są.
 
 
skrzydlaty


Motocykl: NSU
Posty: 221
Skąd: Lublin/Janów Lubelski
Wysłany: Czw 23 Gru, 2021   

Prezentowany motocykl na pierwszym planie to B33 lub 34. Więc troche inny pojazd.
Nakrętki i blachy są niestety niskiej jakości materiałowej - tak chociażby porównując do przedwojennego NSU.
Mechanika materiałowo jest ok. po za niektórymi słabymi rozwiązaniami technicznymi - ale tym charakteryzuje się prawie każdy motocykl, że ma swoją "piętę"
A że te motocykle mają swój urok i ja je lubię, to inna sprawa. Gwinty po prostu to urozmaicają :lmao:
 
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Czw 23 Gru, 2021   

Przed wojna Skrzydlaty to wszystko bylo lepsze, porownaj jakosc angielskich podzespolow do jakosci czesci junakowskich. Prezentowany motocykl to B33 lekko "podrasowany" czesciami od B34, ale z tylu po lewej stronie stoi zeliwny oryginalek B31 czy 33. Z ktorego roku jest twoja BSA? Moze jakies zdjecie bys zamiescil?
Sytuacja materialowa GB po wojnie byla b. kiepska, potem doszla jeszcze wojna w Korei i interwencja w Egipcie co wymiotlo lepsze materialy i rzadkie metale z produkcji cywilnej.
 
 
skrzydlaty


Motocykl: NSU
Posty: 221
Skąd: Lublin/Janów Lubelski
Wysłany: Pią 24 Gru, 2021   



Tak motocykl wyglądał, jak został uzdatniony po zakupie.
Ale obecnie zdemolowałem pojazd, bo był dobrze dojechany i mu się należał remont.
Tu wiecej fotek:
BSA B31 Skrzydlatego
 
 
 
mobydick


Motocykl: Planeta
Posty: 109
Skąd: Peterborough England
Wysłany: Pią 24 Gru, 2021   

You did very well with your purchase. Apart from the carburettor and many Allan screws a remarkably original bike. In that condition in the UK it would sell for 3000 pounds Sterling. 1954?
_________________
1954 IZH 49, 1980 Motobecane 51V
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Pią 24 Gru, 2021   

Rzczywiscie, wyglada swietnie. Czy ten oliwkowy kolor rzucony na wiekszosc czesci znaczy ze byl to model wojskowy? Jesli tak to moze tlumaczyc slabsze osiagi, jako ze te motocykle byly dosc mocno odprezane.
 
 
skrzydlaty


Motocykl: NSU
Posty: 221
Skąd: Lublin/Janów Lubelski
Wysłany: Pią 24 Gru, 2021   

Motocykl to cywil, który został pomalowany na 6014 nato. Czy był w jakiejś służbie tego nie wiadomo. Nr rejestracyjny jest z Londynu, motocykl trafił do mnie z Belgi przez Holandię.
Motocykl wyeksploatowany do żywego.
Ale mimo ogólnej padaczki, przejeździłem nim jeszcze sezon.
A tak to wyglądało: https://youtu.be/AtvA4VemeW4

Zawsze podobały mi się single na suwaku, a ten w przeciwieństwie do 49-tego ma 4-suwowy silnik :)
 
 
 
mobydick


Motocykl: Planeta
Posty: 109
Skąd: Peterborough England
Wysłany: Pią 24 Gru, 2021   

That model was never used by the Military the later swinging arm model was.
_________________
1954 IZH 49, 1980 Motobecane 51V
 
 
Komar
Fundator


Motocykl: DKW
Posty: 355
Skąd: małopolska
Wysłany: Sob 25 Gru, 2021   

... moze kiedys sie skusze na m20 w wersji do 1945 roku
_________________
"..wolność i przestrzeń niczym nieograniczona.."
 
 
Jacek635


Motocykl: Jupiter
Posty: 279
Skąd: Kalisz
Wysłany: Sob 25 Gru, 2021   

Czyżbyśmy byli świadkami narodzin nowej mody na angliki ? Widać zmiany, postęp w tej zabawie zwanej motocyklizmem. Swoją drogą dla lubiących dźwięk singla to dobra alternatywa w stosunku do junaka, na którego zrobiła sie taka moda, że ceny zrobiły sie kosmiczne i pewnie taki anglik wychodzi taniej.
_________________
prototypownia-janicki.blogspot.com IŻ Ju, MZ250, Junak, Romet760, 50T1, 710, Jawa 353, SHL M11, M06, WFM, WSK B3, 64, Z2, 2xGil, M06L, Pak, M21, S1, S2, H-D Evo, H-D Ironhead, Zaporożec, Tarpan, Wartburg, BMW E24 i inne
 
 
skrzydlaty


Motocykl: NSU
Posty: 221
Skąd: Lublin/Janów Lubelski
Wysłany: Sob 25 Gru, 2021   

mobydick napisał/a:
That model was never used by the Military the later swinging arm model was.
Obrazek

Ale to jest 500ccm
Jacek635 napisał/a:
Czyżbyśmy byli świadkami narodzin nowej mody na angliki ? taki anglik wychodzi taniej.

Nie dalej jak tydzień temu kupiłem,(ale nie dla siebie), na giełdzie w Lublinie A50/A65 z 1965 roku, za 15,5 kpln ściągnięty z Danii z papierami. Motocykl w dobrej kondycji, do drobnego odkundlenia i zrobienia kosmetyki. Proszę mi to porównać (650 ccm) do junaka z tego rocznika... po prostu się nie da dyskutować z faktami, ale z fanatyzmem nie można polemizować :lmao:
 
 
 
Jacek635


Motocykl: Jupiter
Posty: 279
Skąd: Kalisz
Wysłany: Nie 26 Gru, 2021   

Może to fanatyzm, może miłość. Taka BSA nic w Polsce nie znaczy, ot - stary motor. Junak to natomiast Legenda przez duże L i nie ma tu znaczenia pojemność, osiągi ani hamulce.
_________________
prototypownia-janicki.blogspot.com IŻ Ju, MZ250, Junak, Romet760, 50T1, 710, Jawa 353, SHL M11, M06, WFM, WSK B3, 64, Z2, 2xGil, M06L, Pak, M21, S1, S2, H-D Evo, H-D Ironhead, Zaporożec, Tarpan, Wartburg, BMW E24 i inne
 
 
mobydick


Motocykl: Planeta
Posty: 109
Skąd: Peterborough England
Wysłany: Nie 26 Gru, 2021   

mobydick wrote:
That model was never used by the Military the later swinging arm model was.
Picture

But it is 500cc

No so. 1956 BSA B31
_________________
1954 IZH 49, 1980 Motobecane 51V
 
 
Adam M.


Motocykl: Triumph
Posty: 274
Skąd: Mississauga
Wysłany: Nie 26 Gru, 2021   

Bylbym bardzo ostrozny z wczesnym modelem A65 Mozesz cos wiecej o nim napisac, a moze masz zdjecie? No i dlaczego piszesz ze to A50/65?
Wlasciwym odpowiednikiem motocykli angielskich do Junaka sa cale rzesze angielskich singli z lat 50 tych z ktorych kazdy byl lepiej wykonany i lepiej jezdzil. No ale zaden nie byl legenda przez duze L. :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Kącik modelarza
Spiker Hyde Park 0 Sro 28 Cze, 2023
Spiker


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna