Idziemy z Psem, szybkim krokiem mija nas Pani. Pies zainteresował się jej kostkami, ja przepraszam . Pani podchodzi do szarego BMW pierwszej serii, ale w tym samym momencie podchodzi do samochodu mężczyzna, otwiera pilotem i wsiada. Pani odwraca się na pięcie, rozgląda.....i jest, szare BMW pierwszej serii, podchodzi zagląda przez szybę, coś nie tak, więc spogląda na tablicę rejestracyjną, nie ten. Już zaczynam się uśmiechać z szowinistyczną satysfakcją . Pani znowu się rozgląda i robi kilka kroków w kierunku ciemno szarego, grafitowego BMW, tym razem starszej piątej serii, ale rezygnuje, uspokaja się, rozgląda, idzie kawałek dalej, kolejny samochód "pipa", kierunki mrugają, Pani wsiada i odjeżdża.
I teraz zagadka.
Jakim samochodem odjechała bohaterka tej anegdotki?
Odpowiedz podam jutro .
Chciałbym mieszkać na ulicy na której parkowałoby tyle Iży, że byłby problem z lokalizacją własnego. I pofantazjuję, pomyślcie jak o 7-dnej z haczykiem z osiedla wyjeżdżają Iż za Iżem.
Takie zachowanie powinno być karane 9 punktami i 1500zł mandatem.
Brak elementarnej wiedzy na temat własnego pojazdu powinien być bezwzględnie karany wysokim mandatem albo nawet utratą licencji kierownika.
_________________ "..wolność i przestrzeń niczym nieograniczona.."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach