Oto sklad dzisiejszej ekipy bazarowej. Oprócz Gacy, który przyjechał ze mną, pojawił się także Agrupa, oraz Anper, który pochwalił się swoim bardzo fajnym zielonym Iżem, stacjonującym trzy rzuty beretem od terenu giełdy.
Mignął nam rano Bartek, który miał chyba mniej czasu i wolał samotne polowanie, chyba zresztą nie w temacie Iżowym.
Niebrzydka i prawie kompletna CZ 175. 2000zł. Fotka z rana, widać że padało, ale szybko się wypogodziło i tak zostało do końca bazaru.
W busie u Igora. Zostawiliśmy tu wszyscy spooooro kasy. Może nawet zbyt dużo
Poszukiwania nowych suwaków do 49 zakończyły się sukcesem
Zakupy cz. 1 No to ile właściwie było typów Saturna?
Ładna ema. Cena średnia.
Kolejna iżowa ciekawostka
U Walerego. W sumie bez sukcesu.
Buszujący w złomie.
Motorynka w wersji koszowej - wóz typu "Bardzo Mała Emka" Jeździła po bajzlu z pasażerem, także na dwóch kołach. Euforia.
Tybusz, nie wiem czemu, ale najpierw pomyślałem o Tobie
Nie wiem co to, ale wzbudzało respekt gabarytami i ogólną pancernością.
Iż. 2000zł.
Transakcja udana. Obie strony zadowolone
Czerwony Październik L-300. 2500USD.
Zbliżenie zbiornika z resztkami napisu "KRASNYJ OKTJABR".
Zakupy szakali (to tylko fragment
). Moje tylko dwie, w tym jedna П-35 wraz z oryginalną podstawką fo Iża 350.
Już na zewnątrz w ostatniej chwili spotkaliśmy Michała. Totalny przypadek, gdyby zadzwonił minutę później, minęlibyśmy się. Auto stało na awaryjnych na ulicy, a my ucięliśmy sobie 15minutową pogawędkę. Powiem tylko tyle, że ten 56 robi duże wrażenie. A gadkę dokończymy za dwa tygodnie we Wrocławiu
No cóż fotki fajne szkoda że nie było mi dane dojechać do Łodzi a brakło tylko 70 km.
Z domu mam 138 km do Łodzi lecz mój złom VW Golf 3 ( do którego się od dziś nie odzywam ) nie dowiózł mnie na miejsce i musiałem dzwonić do mojej wioski żeby ktoś mnie scholował z powrotem do domu.
Po obejrzeniu zdjęć jestem jeszcze bardziej wku....... a na taką puchę chciałem zapolować.............
Jutro to już nie ma po co jechac.............. :cry:
_________________ Iż 49, 2xSimson SR2, Jawka 50, AWO Turist w trakcie remontu, SHL- M11 LUX - do sprzedania.
Łukasz
Bazar udany w 100%. Kupiłem sobie różne fanty, choć nie dużo
Zacznę od zakupów podzielonych na dwie tury. Pierwsza tura to wykupienie u Igora puszek prądów i jednego filtra cyklon, bardzo starego zresztą oraz kompletną lampę do 49 z bardzo ładnie zachowanym licznikiem.
Drugie podejście zaowocowało kolejnymi dwoma puszkami prądów, tym razem z "bąbelkiem".
Bąbelka w innej puszce udało się zdobyć na innym stoisku za rewelacyjną cenę
A to resztę gratów, którymi uszczęśliwiał Igor:
I w końcu ten bardzo ciekawy filtr, identyczny jak w DKW NZ, tylko bez bicia SKK, ale posiada za to zaczepy do sprężynek w miseczkach i zbiorniczku na olej oraz ciekawszy element - małe siteczko zaraz na wejściu do gaźnika.
W sumie to filtr jest zagadką, był jeszcze drugi, ale bardzo zmęczony.
Reszta zakupów podobnie jak filtr bedzie jeździć w mojej DKW NZ:
W sumie to wszystko. Zastanawia mnie tylko jeden fakt, po cholere mi tyle tych puszek? Wczoraj przez cały wieczór moczyłem się z nimi w wannie A teraz ciągle brak mi odpowiedzi co ja z nimi zrobię
Jak widzieliście na załączonym wyżej obrazku, pierwszy raz od chyba dziesięciu lat wybrałem się na Moto Bazar na Iżu - w końcu trzeba się kiedyś pochwalić. Niestety obowiązki rodzinne nie pozwoliły mi dojechać wcześniej, dlatego spotkałem się tylko ze Sborną Dolnego Śląska.
Z zakupów:
- dwa cylindry do 56, jeden nominał ale do szlifu z prawą zaślepką kanału w dobrym stanie, drugi gorszy ale za to z idealną lewą zaślepką.
- głowica
- Kawasaki Vulcan (w sobotę znów byłem z synkiem)
- kubek z T-34 (jak wyżej)
Ale i tak największy zakup motoryzacyjno-zabytkowo-archeologiczny zrobiłem dziś po południu - o tym wkrótce w Hyde Parku.
Jakbyś miał jakąś jedna zbędną obudowę to chętnie przygarnę bo nie mam żadnej a nie mam możliwości jechać na bazary bo cały czas coś mi wypada... kurna mać
20 km przed Łodzią poszedł mi wał w junaku , do kielc z motorem wróciłem autostopem w busie. Wał oststnio nie wykazywał żadnych luzów promieniowych, a tu taka piekna niespodzianka .
20 km przed Łodzią poszedł mi wał w junaku , do kielc z motorem wróciłem autostopem w busie. Wał oststnio nie wykazywał żadnych luzów promieniowych, a tu taka piekna niespodzianka .
ehhhhhhh mi az 70 km przed Łodzią siadło auto. Na szczescie bo miałem bliżej do domu lub niestety bo nie dojechałem na giełdę.
_________________ Iż 49, 2xSimson SR2, Jawka 50, AWO Turist w trakcie remontu, SHL- M11 LUX - do sprzedania.
Łukasz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach