chciałbym kupić iż 49 albo iż 56. Na co powiniennem zwracać uwage ponieważ bedzie to mój 1 rusek a niechcialbym zaczynać od czegoś co zawsze bedzie w naprawie... pomocy
Ogólnie Iż 49 i 56 to to samo tylko różnią sie wyglądem. A jezeli maja sie psuć to awarie nie zależą od modelu, tylko od egzemplarza.
Ja polecam 49 bo sam mam taką. Nie bardzo sie ona psuje, choć zaliczyłem prawie wszystkie awarie. Ale jak sie nic nie bedzie psuło to traci to smak zabawy, to jest jak z babą, nawet baba musi czasem pozrzędzić.
Poluj na w miare kompletną i z papierami 49, to jest moja rada.
według mnie to 49 ze względu na wygląd, bo reszta to jak juz gaca wspomnial niewielkie roznice, w zaleznosci od tego na ile posiadasz umiejetnosci i checi naprawiania mozesz wybrac moto gotowe do jazdy lub do remontu - w zalezności od tego zapłacisz, nie ulega wątpliwości ze moto z kwitami, jezeli wyrejestrowany to nie problem, ale wiecej kosztuje załatwienie wszystkiego, ale nie do konca, bo jezeli to ma byc zakup na wiele lat to rejestracja na żółte wyjdzie taniej, a za jakis czas na pewno kupisz nastepny, nie kupowałbym motora rozbabranego bo nie wiadomo ilu ,,fachowców" przy tym dłubało i co nabroili, trudniej zorientowac sie co jest a czego nie ma, najczesciej lepiej dac wiecej za cos co zostalo wyremontowane w jakims stopniu, remonty sporo kosztują, ale jak wlozysz i zrobisz pozadny remont to na pysku zaraz pojawi sie rogal bo wyglada to jak z pod igly, jak patrze na swoj ktory skladam to wydanych pieniędzy nie zal mi, mozna zobaczyc od innych w galerii, drobnymi ubytkami czy brakami bym sie nie przejmowal mozna dokupic, wazne aby przy kupnie go odpalic, ja tego nie zrobiłem i załuje, bo moglem kupic inny i przynajmniej nie bawic sie z silnikiem, dlugo mozna by tu jeszcze pisac i wymieniac taki rzeczy
Wedlug mnie rowniez warto rozgladac sie za Iz 56, elektryka prosta: stacyjka, cewka, pradnica z przerywaczem, regulator. Najmocniejszy silnik w porownaniu do Planety I i "49". Duzy moment obrotowy, zawieszony nisko. Pozatym dwurzedowy lancuch, a nie jednorzedowy jak w "49" . Jak bedziesz kupowal to zawsze szukaj jezdzacego, pamietaj ze cylinder ma wymiar nominalny 72mm. Ja szukalem ponad pol roku i dorwalem , przyznam sie moze do ceny 850 z papierami (zarejestrowany na czarnych blachach). Jest moj izyk w innym temacie.
Może ja się wtrącę. 49 to motocykl o zabytkowym już wyglądzie. Ze względu na swoje bliskie pokrewieństwo z dkw, ceny części do tych motocykli biją rekordy. 56 i nowsze, to już nie tak "urocze" pod względem wyglądu maszyny. Mają swoje zalety: poprawiono część słabych punktów 49, jak choćby wspominany łańcuch sprzęgłowy, wzmocniono silniki... Nie mają one jeszcze statusu pełnego zabytku i nie cieszą się jakimś szczególnym uznaniem wśród "weteraniarzy". Ale stan ten się zmienia.
Jak chcesz kupić maszynę, to albo wybierzesz się z kimś obeznanym i kupicie maszynę jeżdżącą, a nie odpicowaną do sprzedaży. Bo można się naciąć. Wszyscy chyba słyszeliśmy o trocinach w skrzyni i innych chwilowych rozwiązaniach. Jak chcesz się pobawić i umiesz to robić, to kup maszynę do roboty. Przygotujesz ją sobie według własnej modły i będziesz wiedział, co w niej siedzi.
Jeżeli chodzi o silnik od "56" to fakt jest lepszy, ale te wszystkie bebechy można wrzucić do "49", przynajmniej ja tak mam (sprzegło na podwójnym łańcuszku).
Mamy teraz wrzesień, wiec nie za wiele jazd przed nami, polecałbym motorek z lekkim remontem, a rozglądałbym sie po wiochach, starzych dziadkach. Ogólnie mam taki namiar na "56" z koszem do calkowitego remontu, ale jednak dziadek sobie to zbyt, ale to zbytnio ceni, około 1200pln, stan wskazuje ze jest to bardzo dużo.
Co do cen części "49" to fakt jest to drogie, bo popiepszeńce na giełdach i na Allegro kupują za kosmiczne ceny, a to nakręca rynek, mało tego, ludzie (posiadasze DKW) kupują i wypełniają izowymi czesciami braki w dyktach.
Ale jeżeli juz sie ma wszystkie blachy, w miare wizualnie kompletny motor to tam juz nie ma co sie popsuć, dawca dla silnika moze posłużyć "56", a elektryke z czasem przeciez można zastapić czymś innym, MZ czy innym ustrojstwem. Jedyne zakupy od czasu do czasu to tylnia zębatka i łańcuch. Moim zdaniem wydatki są jednorazowe, no chyba ze ktoś nam, albo my wjedziemy komuś w dupsko
brzydka dopiero była Planeta 1 ale późniejsze są całkiem całkiem
A wogóle mam ochotę kupić Planetę Sport - pytałem Białorusinów to mówili, że mieli ostatnio namiar za jakieś 80 dolców. Tylko, że to zupełnie inny motocykl - prawie nic nie pasuje od normalnego Iza - to właściwie taka przerośnięta MZ TS.
Aż tak to jej sie nie boję, ale dobrze wiedzieć ze mozesz cos takiego zrobić, a do Oławy to daleko nie mam, przynajmniej taka zaleta tej mojej orientacji geograficznej
Kupuj iż 49 są zdecydowanie ładniejsze i bardziej cenieone dlatego ich ceny idą w góre. A przy kupowaniu zwróć uwage na orginalność sprzetu. Jedne z najdroższych elementów to puszka prądó, prądnica, licznik, napęd licznika, stupka cętralna, tylna lampka, rolgaz. Pozdrawiam miłych zakupów.
Posty: 0
Wysłany: Wto 05 Wrz, 2006
zgodze sie z Patykiem, zwroc uwage na oryginalnosc bo jesli kupisz zdekompletowany to trudno o zdobycie oryginalnych czesci...tzn trudno jak trudno, to zalezy jak gruby masz portfel a od siebie polecam Iża 49 motor(usek) I klasa. Wiadoma rzecza jest fakt iz kazdy doradzac bedzie Ci taki typ Iża jakiego posiada...Ja jestem w posiadaniu mojej ukochanej 49 i nie zamienilbym ja za zadna inna. Ale jak to mowia "wybor nalezy do Ciebie" Pozdrawiam
PS. A to to gumowe na boku zbiornika, to tarcza jakaś czy co?
To jest taki duży guzik, po naciśnięciu którego, otwiera się brama garazowa. Tylko dlaczego taki wielki? Budzi się pytanie Z drugiej strony jest podobny, tylko ze służu on podczas długich voyage jako gramofon.
Tak sie szczesliwie zlozylo ze pierwszy motor jaki wpadl mi w rece byl to 49 w postaci totalnego farfocla ,nie majac zadnego pojecia o motorach razem z pierworodnym udalo sie reanimowac i nie taki diabel straszny [jak ktos wczesniej zauwarzyl] .Teraz nie potrzeba nam zadnego "mechaniora" no chyba ze cenne uwagi kolegow
Pozostaje mi dolaczyc sie do poprzednikow i polecac 49-tke
Aaa... Duży przycisk, bo pewnie i brama garażowa duża. Bo obok motorka, to się jeszcze podręczny osobisty czołg musi zaparkować. Wot, takie wychowanie w pokoju...
Panowie niech sie ktos wreszcie od 56 wypowie bo zaraz pierdolne w kalendarz. i prosze mi tu nie obrazac lini "56" bo dla mnie jest lepsza od niektorych kobiet;p hehe . Izyk 49 to klasyk, takie pomniejszony "matchbox" m-72. Zawsze mozesz sie kazdego poradzic. Wrzucaj jakies oferty to z checia rozpatrzymy.
Pewnie, że najładniejszy jest 56. W końcu to ulepszona, unowocześniona i dopracowana stylistycznie wersja 49. 49 miał być najwyżej praktyczny a 56 był zrobiony w okresie "odwilży" i z założenia miał być ładny. W tym samym czasie ruscy zrobili przecież też Wołgę M-21 - dla mnie jeden z najładniejszych samochodów w ogóle.
Ale dla mnie i tak marzenie to Planeta Sport z końca lat siedemdziesiątych. 30 KM, 145 km/h, sportowa rama (kompletnie inna niż w 56 czy Planecie). A te patefony na baku to zwykłe osłony gumowe. .
I wcale nie dlatego, że mam akurat 56 to powiem szczerze, że 49 średnio mi się podoba. Za bardzo taki przewiewny jest . Ale rozumiem, że może się to podobać. Kiedyś mówili, że 56 jest za bardzo nowoczesny i tylko 49 wygląda jak porządny weteran. Ale w dzisiejszych czasach to chyba przesada (chociaż słyszałem to jeszcze ze dwa lata temu). Dla mnie 56 ma wygląd klasyczny - podobnie jak inne sprzęty z pięćdziesiątych lat. Ale Planeta 1 już mi się wcale nie podoba - zepsuta całkowicie linia, niepotrzebne ozdóbki i chyba gorsza jakość wytłoczek. Tak na prawdę to chyba dopiero trójka i czworka jako tako wyglądały. A piątka też mi się podoba.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach