1. Opona Mitas 19x4,0 za 180 PLN
2. Opona Mitas 19x3,50 za 120 PLN
3. 2 x dętka 19x 3,50 za 50 PLN
4. 2 x guma na felge za 14 PLN
Czyli razem po wielkich targach wyszło 360 PLN . Potem troche żałowałem że kupiłem te polskie dętki bo znalazłem ruskie z takimi grubymi wętylkami całymi z gumy a te polskie to takie delikatne. Widziałem też takie ruskie opony 19 x 3, 75 wizualnie gorsze ich wykonanie jest od Mitasów ale o cene nawet nie pytałem .
Ładnie zachowana CeZetka, sprawna i żwawa. 4500zł.
Nie wiem co to, ale wobec braku lepszych kawałków z dwoma kółkami naraz, załapało się toto do mojej relacji.
Tego Osła widywałem na kilku niedawnych bazarkach. Nie licząc naszych Iżyków, był to chyba jedyny weteran, który ostatnio przyjeżdżał na wrocławskie bazary w sposób "turystyczno-krajoznawczy". Dlatego ucieszyłem się niezmiernie, gdy w końcu naktknąłem się na wlaściciela. Miło się nam gadało. Umówiliśmy się na współne pyrkanie po następnym wrocławskim (czerwcowym) bazarze.
Coś z wózkiem i napędem - niestety nie znam się aż tak bardzo, żeby powiedzieć co to.
Jawa
Zabytkowa MZ
Peraki
Peżot - 7000zł.
I na koniec emka za 9000zł. Tłoku wokół niej raczej nie było.
Z mojej strony tyle. Zakupy symboliczne.
PS. Fajnie było podać rękę i zamienić kilka słów z kolejnymi ludźmi z forum, których dotąd znałem tylko z ekranu monitora.
Motocykl: Iż-49
Posty: 397 Skąd: Rzeszów i okolice
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2011
W biegu zrobiłem kilka zdjęć (chociaż pewnie stali bywalcy znają te pojazdy)
Żałuję trochę, że nie udało mi się zobaczyć jakiegoś Sokoła na żywo ale trudno.
[Edycja] Kurde, ale mnie Fragu rozwaliłeś, faktycznie sobie 1000 przed Rometem stoi, ale jak mówiłem, foty robiłem w biegu dosłownie.
Dla siebie kupiłem ramkę reflektora (replikę) z oryginalnym szkłem - 70zł, klakson c(s)23b 70zł. Polowałem jeszcze na amortyzator skrętu nowego typu (był ale starego typu - 70zł) oraz podstawkę centralną - też była ale również starego typu 200zł. Chciałem jeszcze kupić osłony lag, dosyć ładne ale gość życzył sobie 70zł, według mnie zbyt drogo to nie kupiłem.
Sorry że później do Was nie dołączyłem ale jakoś czas mi szybko zleciał na oglądaniu, nawet nie wiem kiedy i musiałem biec na pociąg.
Ciągle jeszcze uczę się obsługi tej strony, może uda mi się wstawić kilka fotek z bazaru.
Miałem okazję poznać - dotąd tylko forum - podać rękę i Fragowi i Tybuszom - rzeczywiście przy tym wzroście mogą być "punktem odniesienia" w orientacji na bazarze.
Niestety nie udało się pojawić na bazarze. Jak sądzę, straciłem trochę. Głównie ubolewam nad stratami towarzyskimi niż, że nic nie kupiłem. No cóż, człowiek musi zapłącić za swoją głupotę i niepohamowanie
Zaciekawił mnie ten motorek, jakiś Czeski. Ma bardzo wiotką ramę. Dziwie się strasznie, że zastosowali tak cienkie płaskowniki. Dla mnie to koło tylne lata na boki z tytułu małej sztywności płaskowników na tym kierunku.
Zaciekawił mnie ten motorek, jakiś Czeski. Ma bardzo wiotką ramę. Dziwie się strasznie, że zastosowali tak cienkie płaskowniki. Dla mnie to koło tylne lata na boki z tytułu małej sztywności płaskowników na tym kierunku.
Duński Nimbus - 4 cylindry w rzędzie. Konstrukcja przedwojenna lecz produkowany jeszcze długo po wojnie (do połowy lat 50-tych). Częśc kupiła armia, trochę policja a resztę rynek cywilny. Podobno duńska poczta używała ich aż do 1972-go roku.
Gaca według "mądrych książek" rama nie składa się z płaskowników, tylko ze zwijanej nitowanej taśmy, a to już daje pewną sztywność.
"Pewna" sztywność nie wystarczy. Musi być znana. Wg tego co napisałeś tak by było gdyby pakiet blach torzących belkę ramy był gęsto łączony nitami. Na fotce widać, że są one tylko w miejscach koniecznych dla zrealizowania połączenia z innymi elementami.
Sprawdziłem zatem, że faktycznie był tam płaskownik. Dokładnie o przekroju 40x6.5mm. To naprawdę daje bardzo małą sztywność na zginanie w kierunku pionowym (w poprzek motocykla).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach