Jeśli już zdecydowałeś się na rozszczelnienie studni, powinieneś dać szansę na wydostanie się wodzie, która może się tam dostać.
To stary patent. Mały otworek z komory prądnicy, do komory zębatki zdawczej.
Druga rzecz to wysokość na jaką podniosłeś pokrywę studni, jest bardzo duża, same płaskie podkładki pewnie wystarczą.
Druty jakimi Jarek w Tucholi nawija wirniki wytrzymują 180C i troszku więcej. Masz tam taką temperaturę?
Jeśli tak to może jedną z przyczyn jest nadmierne obciążenie prądnicy, ale przy 15W żarówce to nie powinno się grzać. Druga rzecz, która zabija skutecznie prądnicę to zbyt mocny docisk śrubą w studni. Miałem taką niedawno w rękach. Nie pomogły nawet zamknięte/maszynowe łozyska
Można by dopieścić golenie, ale zobaczymy jak to wszystko z olejem (dawno tam nie widzianym) będzie pracować.
Linki też idą do przekładki, powoli poprawiamy błędy młodości
Mieliśmy z czego wybierać, te golenie są używane, ale nie pomęczone.
Dobrze że mamy trochę wertepów na posesji, było lekkie docieranie zawieszenia i dało radę.
W dalekiej przyszłości mam zamiar wymienić tulejki w kołach rozrządu i ośkę zębatki prądnicy, więc będzie okazja przyjrzeć się luzowi.
Właściwie to bardziej by mnie martwił luz góra-dół i pewnie teraz sprawiłbym sobie lepsze łożyska
Sumienie nie dręczyło, jak patrzyłem na swoją podróbę jankowego licznika.
Żeby dziura nie straszyła, tradycyjnie, przerobiłem jawoskie tacho i jakoś się kręciło.
Dzisiaj uroczyście zakończyłem kompletowanie i zabrałem się za składanie, niestety poległem na wskazówce, która w cieńszej swojej części jest malowana na czerwono. Jedyną czerwoną barwę jaką aktualnie posiadam w domu, jest lakier do paznokci małżonki
Wytrzymam jakoś do jutra
Takie robótki ręczne u mnie długo nie zalegają
Czeka na półce, aż "zegarmistrz" z Malczyc dokona odbioru technicznego i wyda odpowiednie certyfikaty
PS. Może już w ten niedzielny oldtimer
Czasem trzeba odpocząć od iżów i innych eemwów i ogarnąć zaległe junacze tematy.
Przypomnę, że ramę mamy od przejściówki i był przewidziany inny typ osłony łańcucha, bez środkowego mocowania.
Rzeźba była okrutna, miejsca mało, ale udało się
Amortyzatory dostały nowe sprężyny uszczelniacze i świeżutkie "oleum"
Koło w mitasie, zregenerowane szczęki i świeże powietrze.
Zerwane mocowanie pompki, skutecznie uniemożliwiało jej wożenie, teraz jest git.
Przyszedł długo wyczekiwany moment, zainstalowania junakowego licznika.
Poremontowa przejażdżka, miała ujawnić wszelkie niedociągnięcia, no i ujawniła
I tu muszę usprawiedliwić parę osób i ujawnić winnego.
Nie był to Maciek, który akurat prowadził, Fragu, że kierował na dziurawą drogę, Andrzej bo był nad morzem , no i Regers co jeszcze nie odebrał po bazarowych klamotów, a Hrabia zmieniał pieluchy.
To byłem ja, źle poprowadziłem linkę licznika, która dobiła do 160ciu i z impetem wróciła zrywając końcówkę
Janek uśpił naszą czujność i nadwątlił wiarę w jego niezawodność, ale tak to jest, jak się zmusza do galopu 60 latka
Odpala za każdym razem, ale po dziesiątym takcie odkrztusza w gaźnik i gaśnie (nie kicha).
Nie remontowana głowica, zawory pozapadane, więc podejrzenie padło na zawór ssący.
Zajrzeliśmy pod maskę
Dawno temu jak byłem młody i nierozsądny to też miałem Junaka i był czas, że miał zmienne fazy rozrządu (puściły gwinty od blokady mimośrodów) a zapierdzielał, aż miło
Pół dnia spędzone w garażu przy junaku.
Głowica podmieniona na zregenerowaną, laski popychaczy naprawione, cieknący kranik zastąpiony nowym, ba, nawet lusterko panoramiczne założone i... dalej to samo
Odpala i po paru taktach oddaje w gaźnik i czasem gaśnie.
Krąg poszukiwań się zawęża, za radą szanownego przedmówcy czas zagłębić się w zapłony
Teraz, przy nowej głowicy, zdecydowanie poprawiła się kompresja i zmienił się gang wydechu.
Ostro daje w rurę, trochę jak nie mój
A przed regeneracją zrobiliście porting? I w zapłonie warto profilaktycznie sprawdzić czy nie ma luzów pomiędzy wałkiem iskrownika a płytką przyśpieszacza zapłonu. To bywa perfidne. I poza tym o ile fabryczne ustawienie wyprzedzenia wynosi 1,25 mm przed GMP to współczesne paliwa mają więcej dodatków przeciwstukowych, więc dają mniej energii i spalają się wolniej, dlatego warto zapłon trochę przyspieczyć. Ja obecnie błądzę pomiędzy 1,5 a 2,0 mm.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach