Lubię używać wulgaryzmów (nawet tych ,które uważam za nieprzyzwoite i są za takie uznawane) ,bo podkreślają emocje.
Mam prośbę: staraj się ich ograniczać, przynajmniej na forum, za co z góry dzięki.
motolis napisał/a:
Kolejna sprawa to powiem Ci w sekrecie, że 90% społeczności używa tych ohydnych wyrażeń, przynajmniej w moim otoczeniu.
Nie tylko w Twoim, ale było by fajniej gdyby można ilość takich słów ograniczać (przynajmniej w formie pisanej).
[ Dodano: Czw 16 Lis, 2023 ]
Komar napisał/a:
"roman", niepotrzebnie wywołujesz dyskusję. Akurat na tym forum znaczna większość ludzi wypowiada się dość dobrze co świadczy o użytkownikach.
Absolutnie nie zamierzałem i nie zamierzać wywoływać niepotrzebnej dyskusji, tylko kulturalnie chciałem zwrócić uwagę, że język polski ma dużo większy zasób słów warto z niego skorzystać.
Proponuję wrócić do opon. Warto czy nie warto je kupić? Oto jest pytanie.
Komar koło zapasowe powinno być w pełni sprawne i gotowe w każdej chwili do jazdy, a nie do ozdoby
Tak, ale na froncie, gdy nie ma czasu ani możliwości na łatanie dętki. Nawet przed wojną, gdy gwoździ w bitych drogach było co niemiara cywilne wózki nie posiadały koła zapasowego. Przyczyną tego stanu oprócz oszczędności na wożonych kilogramach był fakt, że większość motocykli i zaprzęgów nie posiadała wzajemnie wymiennych kół. Tylko te skrycie konstruowane jako potencjalnie wojskowe miały takie rozwiązanie (boksery BMW i Zundapp, NSU 601 OSL, ...). Takie podejście kontynuowano też po wojnie. Tak więc tym bardziej dzisiaj jeżdżenie rekreacyjne bez kola zapasowego nie jest grzechem. Pomijam zlotowe popisy, gdy od ekstremalnej jazdy ruskimi zaprzęgami pękają szprychy w kołach - wówczas zapas to jedyny ratunek.
Nawiasem mówiąc kolega Komar ma to koło zapasowe w pełni sprawne, tylko ma pewne obawy co do dłuższej jazdy z omawianą oponą. Natomiast w sytuacji awaryjnej może skorzystać z tego zapasu i spokojnie dojechać do warsztatu.
Nie da się ukryć, że wczesna "emka" z taką terenową oponą na zapasie wygląda stylowo - i to jest jej główny plus. Moje czepialstwo co do tego wyrobu Corballoon ograniczył był teraz do tych idiotycznych dodatkowych napisów.
_________________ Iż Planeta '63, ...
Ostatnio zmieniony przez Spiker Pią 24 Lis, 2023, w całości zmieniany 1 raz
Tak, Spiker dobrze mnie rozgryzł i z klawiatury mi to wyjął.
Oponę kupiłem tylko po to aby jak najbardziej upodobnić motocykl do specyfikacji katalogowej z początków produkcji.
Oczywiście jak kiedyś wjadę w teren i się zakopię w piasku to nie wykluczam awaryjnego przełożenia koła. Koło jest pełnowartościowe i co jakiś czas sprawdzam w nim ciśnienie.
_________________ "..wolność i przestrzeń niczym nieograniczona.."
Myślę, że po prostu w mniemaniu właściciela to brzmi "szlachetniej" niż zgodne z prawdą "Made in People's Republic of China".
Pomijając kulawośc tego, co tam wypisane w wielu językach (dosłowny przekład powyższego to dziwnie brzmiące "projekt (koncepcja) w Niemczech"), to moim zdaniem nie jest to prawda - kształt został skopiowany z Dunlopów, DEGUM-ów itd. No, chyba że poeta ma na myśli projekt wykonawczy formy, który trzeba było wykonać. Ale o tym napisy na gumach nic nie mówią.
Zasadnicze pytanie powinno brzmieć: Czy ktoś brał udział w testach tych opon wcześniej przed wypuszczeniem na rynek, czy są to teraz testy na odpowiedzialność kupujących, jak ze szczypawkami na coś tam? Tak tak, kupta coś za 450zł ale i nawet już 650zł (dam sobie rękę uciąć, że rano było jeszcze 450zł a nie 650) i testujta. Może się uda przejechać więcej jak na Mitasowych.
Żeby nie było - kusiły mnie te Balonki, ale wolałem wydać na nowe opony do XJRki te kilka stówek, jak na coś niesprawdzonego ale niby to podobnego do opon z lat PRL. I pewnie skończę jak większość na Mitasach H-02.
_________________ XJR 1300SP 01, WSK Z 59,....IŻ 49 56'...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
