Witam. Mam pytanie. Jestem w posiadaniu Iża 49. Motocykl jest wyrejestrowany. Mam umowę z właścicielem i stary dowód rejestracyjny. Nie posiadam natomiast papierów ubezpieczenia. Wydaje mi się, że nie powinno być problemów z rejestracją ale kogo bym zapytał z rodziny to są inne odpowiedzi. Za pomoc będę wdzięczny.
Jeżeli motocykl jest wyrejestrowany, to najczęściej w dowodzie ma wpisane WYREJESTROWANO albo ucięte rogi. Umowa musi być z osobą, która widnieje w dowodzie jako właściciel/współwłaściciel.
Najlepiej iść do urzędu skarbowego i w razie czego podbić sobie umowe. Wtedy w wydziale komunikacji patrzą przychylniej.
Następną kwestią jest to że potrzebujesz pojechać motocyklem na przegląd. Nie jest to przegląd tzw. coroczny tylko zerowy. Kosztuje troszke więcej ale taki jest wymagany przy pierwszej rejestracji w kraju albo w sytuacji wyrejestrowania.
W sumie to tyle. Przegląd jest potrzebny przy rejestracji a zerowego na lewo nie da się załatwić (raczej).
Pozdrawiam
Co do ubezpieczenie to zgodnie z ustawą nie jest w żadnym wypadku wymagane podczas rejestracji.
Jak pójdziesz zapłącic za ubezpieczenie, a musisz to zrobic przed zarejestrowaniem, to agent zapyta się Ciebie o ubezpieczenie, ty mówisz ze nie masz. On cos tam poszpera, znajdzie motocykl w ewidencji i pobierze od ciebie dane dotyczace nowej umowy ubezpieczeniowej. W ubezpieczalni potrzeba im tylko numeru rejestracyjnego, tylko.
Problemu z zarejestrowaniem nie powinienes miec żadnego, jezeli tylko masz umowe z gosciem który jest napisany w dowodzie. Jezeli tak to zero problemów, chyba ze trafisz na fajansa w stacji diagnostycznej
Wyrejestrowaneych pojazdó nie da się zarejestrować ponownie tylko w przypadku, jeżeli były wyrejestrowane między 1997 a 2005 rokiem (mniej wiecej). Wcześniej wyrejestrowane motóry bezproblemowo rejestrujemy ponownie. W przypadku wyrejestrowanych w ww okresie nalezy udac się do rzeczoznawcy PZMotu po opinie, o tym, że pojazd jest unikatowy (około 200zł, zależy od widzimisie kolesia). z takim zaświadczeniem i dokumentami (umowa kupna sprzedaży, dowodu podobno nawet nie musi byc, a umowa podbita w skarbówce) można zarejestrować grata na normalne białe blachy.
Co do ubezpieczenia - najlepiej zrobic tak - idziesz z dowodem i umową kupna sprzedaży do agenta ubezpieczeniowego (takie punkty, gdzie mozna ubezpieczyć wszystko w każdym towarzystwie ubezpieczeniowym) i robisz OC na siebie, ale na starych numerach. Przy rejestracji OC jest KONIECZNE, jak go nie będzie, zaczyna się cyrk z Funduszem Gwarancyjnym, będą ścigac poprzedniego włąściciela (oczywiście to w wypadku, gdy motocykl był niewyrejestrowany).
Procedurę poznałem przy okazji sprzedaży mojej M04 kolesioi, który zarejestrował w ten sposób już 5 motocykli. Ode mnie wziął tylko umowę, że kupuje złom motocykla o numerach takich i takich, umowę podbił w skarbówce, zrobił fotki w dniu zakupu i po remoncie, z fotkami i motórem udał się do rzeczoznawcy . Ten wystawił opinięm na podstawie której+umowa ze mną, koleś zarejestrował motór bez kwita na białą blachę. I jeździ
Witam jeżeli mieli byście jakieś problem z rejestracją jestem w stanie pomóc przy załatwieniu książki o zabytku i oczywiście wpisie do księgi zabytków:)
agrupa tak ogólnie napisze, żeby niebyło problemów... więc tak, co jest potrzebne do założenia książki: to 4 zdjęcia( z każdej strony) dowód lub nie, no i symboliczna:)za to dostanisz książke zabytkową o twoim modelu ze zdjęciami. wpis do ewidencj pojazdów zabytkowych... to co potrzebne do rejestracji na zabytka wtedy mósisz udać sie do stacji diagnostycznej koniecznie okręgowa bo tylko taka ma upawnienia... i później do wydziału i nie ma możliwości żeby nie zarejestrowali:)!!
Ja mam takie papiery na Iża i na buggy(vw garbus) co prawda jeszcze wszystko przed rejestracją ale z powodu trwających remontów!!
Dlatego to jest rejestracja na zabytka wyobraż sobie, że masz motor z 1928 roku który miał tylko 8 właścicieli,a brak jakiej kolwiek dokumentacji i nagle chcesz go zarejestrować:) co robisz???? rejestrujesz na zabytka:):):)
Podajesz numer ramy i nr silnika i to wszystko jest w ewidencji!!!!
Na mojego Iża mam "dowód wyrejestrowania czasowego" z początku lat 90-tych. Byłem z tym w UK i stwierdzili, ze nie będzie żadnego z ponowną rejestracją w normanym trybie.
Jeśli chodzi o ubezpieczenie to według obecnych przepisów pojazd m.in. ponad 25-cio letni nie podlega obowiązkowi zachowanaia ciągłości ubezpieczenia OC. Tak więc np. zakupionego Junaka i M-72 wcale nie ubezpieczałem. W obydwu przypadkach mam dowód rejestracyjny, podbitą w US umowę, a poprzedni właściciel zgłosił w swojej ubezpieczalni sprzedaż i zerwanie umowy ubezpieczeniowej. Po remoncie zamierzam po prostu przerejestrowac motocykl na siebie, wcześniej zawierając odpowiednią umowę OC (albo na stałe, albo z opcją czasową). Oczywiście przegląd też trzeba zrobić. Nie wyobrażam sibie bowiem jednoczesnego ubezpieczania wszystkich posiadanych motocykli (kilka szt.) jeśli w danej chwli nie jeżdżą, np. ze względu na konieczny remont.
Trzecia sprawa - jakiś czas temu podchodziłem do tematu karty pojazdu zabytkowego, celem wyjazdu na imprezę zagraniczną. Mając taki dokument wojewódzki Konserwator Zabytków móglby wystawić mi 3 letnią zgodę na czasowe wyjazdy. Ale jak zacząłem się pytac o szczegóły to okazało się, że jest tylko jeden uprawniony (wyznaczony przez urząd WKZ) rzeczoznawca w tym zakresie - czyli monopolista. Zadzwoniłem do gościa a on zaśpiewał za ten świstek min. 500 zł. w urzędzie następne opłaty, na szczęście mniejsze. Co ciekawe jakbym chciał jechac np. na Ukrainę - czyli poza Unię ... to następne pozwolenie potrzebne. A kiedys jeździłęm na Słowacje i Ukrainę przedwojennym motocyklem i nikomu to nie przeszkadzało. Teraz nie jeżdżę - bo nie będe bulił takich kwot na jeden wyjazd. a jakbym chciał wyrobić takie papierki na więcej posiadanych pojazdów ... Głupota totalna. Ciekawe co będzie po wejściu do układu Schoengen. Zreszta już teraz w ramach Unii takie ograniczenia to bezsens. Aha, wszystkie motocykle mam na białych tablicach.
Nie wiem czy coś sie ostatnio zmieniło, ale mówienie o małych kosztach papierw na motocykl zabytkowy to chyba przesada.
Kolego Panz jeśli to do mnie ta aluzja to nic mi się nie myli dokładnie mam takie papiery jak http://junak.ekoma.pl/art...050116091731441 w tym linku.i jest możliwość bez dowodu.
Odnosząc się do punktu pierwszego o pojazdach unikatowych......"1. Dowód rejestracyjny. Jeżeli chcesz legalnie zarejestrować motocykl posiadanie oryginalnego dowodu to podstawa. Bez niego nie masz szans. Oczywiście istnieją sposoby i na to, jednak musisz pamiętać że wtedy stajesz się przestępcą, a możesz wierzyć że prędzej czy później skończy się to źle.
Gdy dowód się zgubił... bądź kupiłeś motocykl od gościa któremu te papiery nie były potrzebne. Nie popadaj w panikę. Pierwsze co musisz zrobić to dowiedzieć się na kogo ostatni raz był rejestrowany motocykl. Następną czynnością jest odszukanie tego kolesia oraz zaciągnięcie go do wydziału komunikacji gdzie był rejestrowany motocykl (wydział komunikacji może udzielić informacji o pojeździe tylko właścicielowi wymienionemu w ewidencji wydziału komunikacji lub posiadającemu zarejestrowaną w urzędzie skarbowym umowę kupna sprzedaży). . Tam prosi on o wystawienie tzw. "wtórnika dowodu rejestracyjnego", podając jakiś powód utraty dokumentów (zgubienie, kradzież, zniszczenie itp.) Mając odtworzone dokumenty nie powinno być dalej problemów... ... o ile maszyna spełnia wymagania opisane wyżej....."
Bez obrazy Sam sobie odpowiedziałeś na zadane pytanie. Jak zauważyłeś "rejestracja staruszka", nie jest biblią rejestracji motocykla, a jedynie opisem działań autora, który być może został poinformowany przez Panią w Starostwie, że bez dowodu ma się nie pokazywać. To tylko przykład, może nie najlepszy, ale zainteresowani mogą zobaczyć np. jak wygląda opinia rzeczyznawcy i poznać wartość kilku kartek papieru
Co do błędów, wszystko zależy chyba od tego gdzie dokonuje się rejestracji, ja np. wybrałem się do W.K. Starostwa po listę rzeczoznawców PZM (powinni ją posiadać) i ku mojemu zdziwieniu Panie zrobiły wielkie oczy, po czym udawały, że gdzieś to mają, zaczeły się wielkie poszukiwania, a na koniec zostałem odesłany do likwidatorów szkód! Tak na dobrą sprawę nie są w stanie zweryfikować poprawności danej opinii, bo niby jak? Natomist autor "rejestracji staruszka" ma rzeczoznawcę przy W.K ! i nawet kilku jest w stanie przyjechać oglądać jego motocykl.
Koszty są spore ocena rzeczonawcy to nic , ale wykonanie książki pojazdu zabytkowego to już spore pienądze 800:1200 zeta,zależy od rzeczoznawcy--format A3 i musi to by wydrukowane w drukarni a nie na drukarce-sam to robiłem minimalizując koszty .Wpisanie do rejestru zabytków też nie duże koszty
Reasumując rejestracja na pojazd zabytkowy to koszt zakupu motocykla w niezłym stanie, ale przegląd techniczny jest jednorazowy i jak mój syn dorośnie (6 lat) to się zwróci
_________________ Iż-49 żółte tablice, Iż-49 w słoikach już na żółtych,Simson sr2 1958(paragon zakupu) Tata
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach