Wiem ze to dopiero w przyszlym roku, mam nadzieje ze wyrobie sie z remontem do tego czasu. Od dluzszego czasu snuje pomysl wyprawy nad morze Izami, juz z paroma osobami gadalem na ten temat i wiedza o co chodzi. Trasa jeszcze nie splanowana do konca. Wyprawa bedzie sie nazywala " Bunkry". Jak w tytule, zbieram inforamcje o bunkrach i pozostalosciach z drugiej wojny swiatowej, wyrzutniach V1 itp, trasa ogolnie bylaby baaardzo dluga. Znalazlem juz w granicach 15 duzych kompleksow bunkrow, poczawszy od Koszalina konczac na Helu i pod Gdanskiem w obozie koncentracyjnym Sztutowo. Wiem ze trasa bedzie przeokrutnie dluga, mysle ze zejdzie nam z 7 dni,albo i dluzej. Bylby ktos zainteresowany takim wypadem?? Nocowanie na biwaka lesnych, pierwszy przystanek Tuchola, pozniej Koszalin, Ustka, Wladyslawow, Hel, Sztutowo. prosze nie pisac odpowiedzi typu "to dopiero za rok" albo jestes porabany bo ja to juz dawno wiem.W opracowaniu mam jeszcze gory Sowie, chyba kazdy zna ta historie.
Ja mieszkam niedaleko Zielonej Góry i w MRU byłem 2 razy. Bardzo fajnie. Kiedyś to był teren zupełnie otwarty i mógł sobie wejść każdy kto chciał i kiedy chciał. Przez co obiekt został makabrycznie zrujnowany. Wszystko ludzie wynieśli, nawet płyty podłogowe. Teraz jest tam muzeum. Na razie jeszcze takie słabiutkie. Ale powoli się rozwijają. Podsyłam oficjalny link MRU:
Gaca to tez mam w planach ale przez Miedzyrzecki system umocnien trasa by sie musiala zaczynac w szczecinie, a konczac na gdansku, Gaca to jest kwestia przemyslenia, tak samo mozna jeszcze dolozyc bunktry za Gorzowem Wielkoploskim ale tego poprostu moze byc za duzo. Kwestia zastanowienia. Arek ja tam bylem pare razy, ale oglolni powiem tak, raz bylem w muzeum a pozniej zesmy szwedali sie pare dni po okolicy, raz sie policja doczepila i musielismy zmykac. Gaca a ty wiesz ile bunkrow jest jeszcze poukrywanych w okolicach lasow nad morzem od Ustki po Hel?? bys sie zdziwil. Cale kompleksy, wyrzutnie V1 itp. Gaca a ty bys z checia jechal na cos takiego??
Ja proponuje jeszcze do tego zwiedzić całe MRU miedzyrzecki rejon umocniony jest tam paredziesiąt kilometrów korytarzy pod ziemią do przejścia. Ze zwidzaniem MRU nie będzie zadnego problemu zawsze mamy jakieś własne wejście no i nocleg obowiązkowo na dołach. Oczywiście jak nie wyjade z tego pieprzonego kraju to pisze się na ten wypad.
MRU tez bedzie w planach tylko to znacznie przedluzy nasza trase, Patyk jestes z Gorzowa, wiec zaczepimy Cie po drodze. Noclegi bede na biwakach lesnych, ostatecznie polach namiotowych, hehe ja juz wyjechalem z tego kraju, siedze w Irlandi 3 miesiac i juz mi teskno;p Patyk cale planowanie bedzie robione zima, kosztorys i wszystko cala dokladnie trasa, tylko poprostu musze znac osoby ktore pojada, na razie punktem zbornym bedzie Kalisz,ale to tylko plany, z Kalisza polecimy na polnoc, wiec spotkanie na trasie.pozdro
Posty: 0
Wysłany: Wto 05 Wrz, 2006
świetny pomysł z tym wyjazdem, ja chętnie bym pojechał, miejsce zborne w Kaliszu też ok, jak nie uda mi sie skończyć Iża, to moze bede mogł przyłączyć się na jawie 250 bo bedzie juz dotarta o ile nie bedzie głosów perzeciw bo to nie będzie jeż
Nawet jakbys mial isc boso to bedziesz jechal jako plecak;p kazdy weteran mile widziany. Ja mysle ze sie wyrobie z moim remontem. Predkosc przelotowa bedzie 60 km/h, mysle ze jak bedzie kolo 10 osob to bedziemy jechac jedna grupa. Nie bedzie glosow przeciw.
Posty: 0
Wysłany: Wto 05 Wrz, 2006
wielkie dzieki, ja tez zrobie wszystko aby to byl jednak jez, to w koncu kwestia skrecenia, ale po lakierze proszkowym jest kupe babraniny, co sie nie złapie to trzeba odczyscic i to gruba warstwa, tulejki odskrobac, gwinty przegwintować itd
Z mojego doświadczenia wynika iż podstawa to jechanie jedną zwartą grupą i bocznymi ulicami a nie głównymi trasami co do noclegu to jest zapewniony u mnie w domku nad jeziorem 30 km od Gorzowa w strone Barlinka to po drodze do Kalisza Pomorskiego.
Jezeli piszesz o Gorzowie to jest nam to po drodze, akurat mozemy jakos tam u Ciebie przenocowac, Barlinek tez znam bo jezdzilem tam po samochody. Podstawa to jest utrzymanie predkosci, bedziemy poruszac sie drogami bialymi i zoltymi, gdzie nie powinno byc tirow. Pozdrawiam i dzieki Patyk za mozliwosc noclegu. Juz zaczyna sie jakos ten plan ukladac w miare.
No patyk taka jest akurat odpowiednia, bo biorac pod uwage ze nie wszyscy bedziemy mieli dotarte maszynki to bedzie akurat. Godzina jazdy, mala przerwa, wszystko bedzie zalezec od pogody. Bo jak bedzie zimno to nie bedzie problemu z docieraniem, ale jak goraco sami wiecie. Wracam 19 do Polski, i mam sie spotkac ze znajomym, ktory taka trase zrobil jak my w 1996, ma ksiazke na ten temat, ktora jak juz szukam drugi miesiac ciezko dostac. Wiec bedziemy mieli latwiej do planowania. Wy tez mozecie szukac. Jak cos znajdziecie walcie do tematu albo na priva.
Panowie a wiec przyszedl czas na mnie, i zaczalem planowac.
1 i 2 dzien wyprawy:
- spotkanie w Kaliszu godz 12 w poludnie , miejsce spotkania dworzec kolejowo-pksowy
- wyjazd z Kalisza, glowny Cel dnia dojazd w okolice MRU, Miedzyrzecz. Nocleg nad jeziorem Bukowieckim 5km od Miedzyrzecza. Jezeli nam starczy czas to tego dnia mozemy wybrac sie do Miedzyrzecza.
W Miedzyrzeczu mamy do zwiedzenia:
zamek :
Kościół p.w. św. Jana Chrzciciela :
Ratusz- Ratusz wzniesiony pomocą przywileju Stefana Batorego z 1581 r. Utrzymany w stylu klasycystycznym z neogotyckim hełmem na wieży zegarowej. Z ratuszem związany był zamach na Napoleona I, który nocował w mieście w 1806 roku.
Drugiego dnia rowniez zwiedzamy MRU, znajduje sie ono 20km od Miedzyrzecza na Pol-Zach.
Więc w dwa dni mamy do pokonania trase z Kalisza do Miedzyrzecza 187km i w granicach 30km po okolicy.
W planach dalsze dni. Pozdrawiam. A tak pozatym to postaram sie nasz planowany wyjazd zobaczenia calego wybrzeza podzielic na 2 wyjazdy, bo to bedzie za dlugie i nie kazdy moze wziac dlugi urlop. Co o tym myslicie??
Wszystko naprawde super, i z pewnoscią nie przegapiłbym takiej wyprawy. Jezeli chodzi o mnie to wolałbym walnąć trase na raz, bo jak wiadomo Iż też człowiem, musi pić.
Ale tak sobie myślałem ze to dopiero za rok, plan można przedstawić, ale jest dość spory problem, który niedawno doszedł do zdania... problem migracji zarobkowej ludnosci polskiej, Wojtas pewnie cos o tym wie Może się okazać że wiele iżowców poczuje smak dobrze płatnej pracy i zwieje na dwa miesiące za granice, w moim przypadku zostałby jeszcze wrzesien.
Gaca trasa bedzie kolo 1000km wiec malo Ci:p?? dupsko Ci spuchnie i przypomne Ci ten post na forum. Najwazniejsze zrobic plan, zeby wszystko bylo zgrane, co zwiedzamy, gdzie jedziemy, gdzie nocujemy. A zawsze bedzie mozna termin zgrac, nawet moze byc wrzesien, tylko oby pogoda nam dopisala. Ja cos za duzo wiem, rzygam Irladnia, Polska do boju!! Mysle ze damy rade. Licze na wasze pomysly, co moze warto i chcecie zobaczyc na polnocy polski?; tylko nie piszcie ze starowke w gdansku bo strzele gaznikiem.
Pozdrawiam
Posty: 0
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2006
hehe dupsko spuchnie i będzie jak u pawiana hehe, a chodził bedzie jakby miał ochwat bez urazy
Ja powiem tak narazie super widze ze dołącze do was już w 1 dzień wyprawy poniewarz mam 80 km na mru z Gorzowa a zresztą wydaje mi się, że i tak przez moje miasto będziecie przejażdzać. A no i nie proponuje pokonywać dziennie więcej niż 250-300 km
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach