To nie kaszana tylko "tjuning" i to przez duże "Tfu" Plecaczek na tym sprzęcie musi doznawać niezapomnianych przeżyć. Na szczęście moc wrażeń w winklach skutecznie ograniczają wydechy. Tak się zastanawiam, czy pasażerka to jeszcze siedzi czy już stoi, bo odległość podnóżków od siedziska jest słuszna, no chyba że ma nogi po same pachy. Generalnie to widać, że tfurca tego czegoś czuje wiatr we włosach i ma spawarkę
Pasażerka będzie miała ładne wymioty po paru winklach. Dajcie mi siekiere a zajme się właścicielem.Takiemu to powinni odcinac lewą i prawą noge. Boże jak ten świat schodzi na psy. Niszczyć historie, nie możemy do tego dopuścić ;evil
Natrafiłem na to zdjęcie w necie jakis czas temu i poprostu wziąłem reklamówke, zeby nie oddac to co miałem na podłoge... to jest poprostu ochydne, a z tego co pamiętam z zawartości strony ten właściciel to sprawia wrażenie jakby się tym szczycił, ale jak na razie to go zczyściło.
A co do tych nóg pasażerki koledzy to czy nie widzicie że jest miejsze koło i to sprawia wrażenie, że aby usiąść to trzeba stać? Bagażnik też jest oryginał, wiec to zdjęcie pokazuje jak wysoko siedzi pasażer na iżu 49.
Sorry, ale mnie znowu na wymioty bierze... uuughhh
Albo ten artysta mial wizje albo chec posiadania motoru zmusila go do zbierania klamotow po rowach i poboczach no mogl tez przedawkowac balsam pomorski i to w wiekszej grupie!
Koleś sie chyba zbakał, zsiekał i opił na raz. Innego wytłumaczenia nie widzę na taki szatański pomysł. Jak to zobaczyłem nie mogłem sie powstrzymać od żmiechu przez 15min. Lecz patrząc ogólnie na poczynania niektórych domorosłych "TJUNERUF" aż się ciężko na sercu robi i żał dupe ściska, to mógł być taki ładny sprzęt... kiedyś zapewne taki był...
Eeeeeeee no... co chcecie, ten pierwszy to nawet dosyć porządnie zrobiony
A ludziom co takie coś zrobili kiedyś to nawet się nie dziwię. TRzeba było sobie radzić, a kiedyś Iże nie były zabytkami. A czytaliście w Automobiliście o motocyklu Opel, którego rolnik kupił po to, żeby zrobić z niego opielacz do kartofli? Opelek ocalał, bo rolnik nie miał czasu i w końcu sam zaraził się weteraństwem.
W ciężkich czasach socrealizmu trzeba było sobie radzić. Stąd te i wiele innych "potworków". Kilka innych przykładów zniszczenia też mógłbym podać. A ten twór z pierwszego posta... No cóż... Się człowiekowi ułańska fantazja włączyła po flaszce czystej. A pewnie i kumple, co to "motóry majom" go podpuścili i " że ja kuffa nie bedem miał motóra?!?". To wziął siekierę i sznurek od snopowiązałki i teraz śmiga limitowaną serią...
Motocykl przerobiony w profesjonalnym warsztacie na bazie najlepszych komponentów dostępnych na rynku, konsultowany z WestCoastChoppers. Odnajdujemy w nim elementy czeskiej myśli technicznej oraz fascynacje linią Dragstara i Stara również. Widać zainteresowanie właściciela szerokopojętym stuntem, na co wskazują podkasane wydechy i zadziorna linia błotników. Mnie szczególnie zafascynował element pokazany na ostatniej fotce - nie da się ukryć, że 5KM ekstra...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach