W silniku wyższa pompa oleju, inny filtr oleju, głęboka miska oleju. głowice nowszego typu tu oczywiście do kompletu gaźniki K68, wałek rozrządu nowy typ plus okrągłe popychacze zaworów i koła rozrządu z tym dużym aluminiowym - podobno ciche. Zobaczymy.
Niestety, ale przy jakości części do tych ruskich paździerzy 2 kroki w przód 1 w tył jest czymś czego można się spodziewać a nawet z czasem przywyknąć.
Taki sprzęt dla męczenników
W moim M61 głowice wytrzymały 1 tyś. i wróciły na warsztat. Teraz pracują na zaworach od mazdy i drugi sezon jest spokój.
Szczęściarz
Ja zrobiłem 2,5 okrążenia wokół bloku i zatarła mi się nowa dźwigienka zaworowa, zawór nie zdążył wrócić i uderzył w tłok. Zawór krzywy. Głowica znowu do remontu
Teraz robię porządne ośki dźwigienek i pewnie zatulejuję dźwigienki brązem dla świętego spokoju.
Po modernizacji klawiatur i wymianie skrzywionych zaworów silnik pracuje jak należy. Ale ostatnia przejażdżka z żoną skończyła się uziemieniem wózka. Wyrwała się piasta drążka skrętnego. Także teraz jestem w trakcie odnawiania drugiej ramy i może jeszcze przed zimą wróci na drogę.
Ladny Ural, aktualnie chyba taki najbardziej mi sie podoba, w kazdym razie duzo bardziej niz pozniejszy z drabiniasta rama. Moze nie wybral bym do malowania go lakieru metalik ( mimo ze kiedys tak zrobilem w przypadku swojej Kasi ) glownie z powodu odblaskow od wszelkich nierownosci i zastosowal inne siedzenia bo na te trudno nawet patrzec, ale mam pewien sentyment do tych sprzetow. W czasach mlodosci mialem 5 letni styk z czyms dosc bliskim Uralowi i nawet uzywalem tam uralowskiej skrzyni ( ktora dzialala o wiele lepiej od poprzedniej z K750 ).
Opisalem ten sprzet w Kaciku herbaciarza, a teraz znalazlem zdjecie:
Tak Tomboj, kupiłem ramę od wcześniejszego modelu, co prawda nie pasującą, ale szczęście w nieszczęściu trafiła mi się nie wyjeżdżona i poszedł przeszczep.
Adam M. napisał/a:
Ladny Ural, aktualnie chyba taki najbardziej mi sie podoba
Też mi się podoba pojechałem do handlarza "tylko obejrzeć" i wrócił ze mną do domu
A lakier moja żona wybierała w mieszalni, bo to w sumie sprzęt pod nią kupiony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach